CAVIARNIA

A jak mówiłam kobicie ze sklepu, że świnka już właściwie normalnie chodzi, to się zdziwiła. I nie wiem, czy uwierzyła

Tak sobie myślę, jaką wielkość Merida osiągnie jako dorosła świnka. Teraz ma ze cztery mies. i waży 487g. Mój Leszek będąc prawie w tym samym wieku ma grubo ponad 900 (no ale to chłop). Chyba będzie zawsze drobniutka,ale za to wielka duchem

Wątpię, żeby była drobniutka, jest bardzo długą świnkę.... I jak zacznie nadrabiać, to będzie z niej kawał prosiaka

Dojechała.
Jak założymy wątek naszych świń, to będzie można zamknąć ten

Tymczasem imię jej brzmieć będzie Nammu, czyli sumeryjska bogini pierwotnych wód, uważana za tę, która zrodziła niebo, ziemię i dała życie parze pierwszych bogów An (nieba) i Ki (ziemi).
Zaraz zapoznanie z pozostałymi mitologicznymi koleżankami.

Świetnie, że już jest a miejscu
Oby się zgrała z resztą stada!

Czekam na wątek i tam będę się domagała fotorelacji

Masa startowa: 480 gram. To teraz Frigg gonić będzie ją, a Nammu te z cięższej kategorii wagowej

Jak Merida?

Zakumplowała się z Frigg póki co. Biega po pokoju, wychodzi ze swojej klatki. Do dużej klatki jeszcze nie dotarła.

piękna! Trzymam kciuki żeby nie miała w następnej części życia niemiłych przeżyć.

Oby tylko zdrówko dopisywało, bo trafiła na "rodzinkę" całkiem do rzeczy

Merida idzie do Uratowanych