Strona 15 z 17
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 30 sty 2014, 22:18
autor: Madzior
Ja bym się nie przejmowała - może miała gorszy dzień i nie chciała być dotykana. Świnki zazwyczaj nie lubią łapania za boczki, dotykania szyi. Moja Fiśka też tak reagowała (skakała pod ręką przy próbach głaskania na wybiegu), ale trochę przytyła i się jej odechciało ;P
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 8:09
autor: mamajasia30
uff no to mnie uspokoiłyście
ja wiem że zwierzęta mogą mieć foha, mój kot tak ma, jak nie chce być głaskana gryzie (nawet jak sama się głaskania domaga) taka jest zmanierowana
w przypadku Szarlotty zbiegły mi się te obawy o robaki z zachowaniem i myślałam, ze może ten brzuch ją boli i robimy jej krzywdę..
Biega teraz po klatce, je, kwiknie od czasu do czasu, nie wygląda na chorą i spłoszoną. Zobaczymy jak dzisiaj będzie z kolankowaniem i głaskami. I umówimy się na wizytę z Panią doktor (jak na złość zamarzł nam samochód i rozchorowało się dziecko) a mamy do obskoczenia i Szarlotkę i zapewnę Seti
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 9:23
autor: silje
Może ma PMS
Patrzę, jaka już Szarlotka duża jest

. A jakie ma wąsiska długie!
Jeszcze niedawno taki pełzak mały..
Mamajasia- super, że tak piszesz dużo i fajnie

. Możemy razem z Tobą widzieć, jak rośnie prośka. A jeszcze niedługo Platka dołączy, to już w ogóle będzie wesoło:)
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 10:21
autor: mamajasia30
no tak, to kobieta jest więc może mieć gorsze dni

ja sie zastanawiałam właśnie czy za dużo nie piszę bo to już na grafomaństwo zakrawa ale nie jesteśmy specami od świnek więc wolę się na szybko konsultować

Dzisiaj pierwsze głaskanko już było przy okazji podawania zieleniny i wymiany podkładów, wszystko w jak najlepszym porządku. Tak się spociłam ze stresu, że Szarlotta wylizała mi palce i poskubała dłonie, chyba czuła że posolona się zrobiłam

ale było miło jak zwykle więc kryzys był chyba czasowy
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 11:37
autor: Roksi147
A to mała kobietka

fochy strzela.Bardzo się cieszymy ,że dużo piszesz jak będziecie już mieć wątek dziewczyn to będziemy jeszcze domagać się więcej zdjęć

Szarlotta rośnie zaskakująco szybko zresztą Frotka też

.Dziewczynki moje kochane rośnijcie duże i zdrowe

Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 12:33
autor: sosnowa
Takie zachowania jak te, które Cię zaniepokoiły zaobserwowaliśmy także u naszej Grawisi jak była chyba w podobnym wieku. Czasami tak ma nadal (ma teraz 5 miesięcy) odnoszę wrażenie, że to takie fochy nastoletnie, bo przecież one są teraz w głupim wieku. Nigdy nie było to objawem choroby, i mija, nasza jest kochanym słodziakiem choć też charakternym, muszę przyznać, i trochę podgryzającym, jak chce postawić na swoim.
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 12:50
autor: Madzior
Roksi, Frota pierwszą ruje ostatnio przeszła

Chyba, że u Ciebie już rujkowała.
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 12:52
autor: mamajasia30
dzięki dziewczyny

za wsparcie
nowy news: Szarlotta gryzie podkład na którym leży... rwie zębami i... zjada? trudno mi ocenić
to jej szkodzi? na pewno nie jest to zdrowa dieta ale nie wiem czy zabrać jej to? polarek z pseudo hamaczka też tak ciągnęęęęła zębami przekomicznie to wyglądało ale polar się tak nie rwał...
osikała sobie nogę..noszsz... to dopiero wdzięk.. dała się wziąć na kolanka bez oporów
szkoda tylko, że się tak nie wspina na kraty jak ja siedzę przy niej tak jak to robi kiedy kot ją zaczepia, włazi na kraty, nosami się tam stykają z kotą no przyjaźń na całego
zdjęć nie zdążam zrobić bo zanim po aparat pójdę to albo już gdzieś zmyka albo nic ciekawego się nie dzieje (o rozładowanej baterii nie wspomnę)
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 31 sty 2014, 20:01
autor: Roksi147
U mnie też mieszkała na podkładzie i go zabierałam albo podwijałam żeby nic nie wystawało.Gryzienie podkładu to widocznie jej hobby

,dieta nie najzdrowsza to by się zgadzało

.
Re: Pistacja vel Frotka,Szarlotka -już w DS
: 01 lut 2014, 22:08
autor: mamajasia30
Wszystkie zwierza już po odrobaczaniu, jak nie będzie sensacji to poprzestajemy na tej jednej dawce.
U weterynarza została doceniona uroda Szarlotty i jej stan zdrowia, a wizyta była szybka i bezproblemowa.
Szarlotta z transportera w domu wyszła z miną mówiącą "aaaaaale o co chodzi

" a potem strzeliła przez pół dnia focha (pewnie sobie przypomniała, że dostała zastrzyka w dupaska) więc były przeprosiny w postaci: koperku i świeżej pietruszki z doniczki - poskutkowało

poszło w niepamięć.
Odrobaczanie odczarowało mojego kota, który przeprosił się z miską do wody (od roku pił tylko z kranu i spał w zlewie w kuchni) pewnie przyszło jej do głowy, że są gorsze rzeczy niż picie wody z miski z podłogi; teraz tylko śpi w zlewie.