CAVIARNIA

Siedzi teraz z nosem w klatce niedżwiedzicy, w kraty wali i zagryza głąbem od brokuła. Albo cekotrofem... Bobczy do norki, głuptas, ale na siusiu wychodzi do kącika.

Piękny biały brzusio
A pokaż resztę Ale bez norki, jak ostatnio.

Nie jest łatwo o fotkę.
Popkornujemy. Jemy. Pijemy. Walimy w pręty. Dopóki nie widać tej Strasznej Pańci. Jak tylko się pokaże: srrrru! i do norki!

Więc tylko z odległości. bezpiecznej. Po lewej to szare obok kapciocha to Titinka. Jak zawsze się wyleguje.

Jest biały misio Piękny
Ja wiem, jak ciężko takiego dzika uchwycić. Podobny problem mam z Maksiem- bardzo długo nie potrafiłam mu żadnej fotki zrobić. No ale robi postępy:)
A Iker to ma się chyba już całkiem świetnie, skoro tak dokazuje

Ale ładny rozbójnik! I wdzać, że mu mięta do niedźwiedzicy wraca (chyba, że planuje drugą rundę podnoszenia morale )

Iker ma zdjęte wszystkie szwy! Dr Judyta mnie upoważniła do tej czynności na boczku oczywiście wylazła jakaś martwica po baytrilu, odpadnie za chwilę. Jak tylko zaczął więcej biegac, to schudł 30g, ale trudno, nadrobi bo je z apetytem.

Przejdzie mu to uciekanie, na pewno. A jak je, to za chwilę będziemy się martwić czy nie za gruby czasem Śliczny chłopak

Iker jest uroczy, cudowny, oswaja się pomału. Tylko po co mu ten strup pod nosem, z którym jutro jedziemy do dr Judyty?

Jak to po co? Żebyś go znowu smarować i niańczyć mogła.

i co tam ze strupkiem??