Dropsio pisze:Masz przepięknie obgryzioną matę. Postarały się laski, nie ma co
naoglądały się reklamy skittles i też chciały posmakować tęczy
co do dnia kiedy będziemy u P to już pisałam u Ciebie na wątku
Ann pisze:No i kto by pomyślał, że w tym małym Pigulkowym ciałku tyle siły, żeby walczyć
Ann też jesteśmy szoku.. ostatnio nawet techniczka u weta mówi, że tak twardej sztuki nie widziała jeszcze.. normalnie świnki przy wziewnej parę wdechów biorą i odpływają.. nie Pigi.. Ta walczyła zawzięcie..
a dziewczyny tak mają, że jak otwieram klatkę to wybiegają, robią rundkę i wracają do klatki.. tym razem pewnie były niemile zaskoczone, że nie ma nic posianego
Asita pisze:Jaką dajesz witC? Próbowałaś tą weterynaryjną? Mój Żurek nienawidził cebionu, a weterynaryjną pije, że nawet go nie muszę wywlekać na kolana
daję Cebion. Na razie muszą go skończyć (albo przeczekać te 3 miesiące gdy można ją używać). Nie wiem czy zmiana witaminy pomoże. Bym jej strzykawkę z tym co uwielbia dała a i tak by walczyła. Taka już jest ta moja Pigi

ma swój charakter..
Pigutka dziś coś ma brzydkie boby.. dostała probiotyk i niestety dalej warzywa. Nie mogę jej tego odebrać skoro to jedyne co je. Zdarza jej się to raz na jakiś czas, więc staram się zbytnio nie martwić coby nie osiwieć. W ogóle odkąd choruje to boby ma brzydkie. Albo małe, albo suchary, albo mokre.
Oczko? już sama nie wiem czy jest nadal powiększone, czy nie. Ogólnie ma te gały takie duże bo tą główkę ma taką małą..
czemu te maleństwa muszą chorować?
oglądałam dziś program o dzikich zwierzach i były kapibary też
i Balbina mnie dziabła 2 razy.. nie do krwi ale tak mocno uszczypała, że mam 2 gule na ręce

. Jutro ją golę do łysa.. skoro przy macaniu dziabła, znaczy coś w tym gąszczu musi boleć? choć to takie wredne, że i bez powodu mogła to zrobić.