CAVIARNIA

Wiecie.. w zimie to jeszcze ok ale w lecie.. to już w ogóle poracha.. ja swoich Pipek mimo klimatyzacji na 10 minut nie zostawiam w aucie bo się o nie po prostu boję. Ale co się dziwić, psy zostawiają, dzieci zostawiają

No właśnie powiem Ci, że po tym 'incydencie' myślałam o tym, że w lecie robią spoty, informacje itp. aby nie zostawiać dzieci, zwierząt w nagrzanym aucie, ale w zimie nie widziałam takich.... a jak widać przydały by się niektórym

Powinien być spot, że nie zostawia się zwierzaków niezależnie od pogody w samochodzie...

Moje świnki były już na stacjach, w McDonaldzie Zawsze po drodze do teściów No bo 400 km to trzeba kawę albo coś zjeść... Odziwo nikt nigdy nie robił nam problemu...

No i dziś zcięło mnie choróbsko
Jak się ogarnę to porobię fotki dziewczynkom, jakoś trzeba wykorzystać już to siedzenie w domu

Ja byłam na L4 w zeszłym tygodniu...Nie czuję się w pełni uleczona
Zdrowiej Kobieto!!

Ze zdrówkiem już lepiej No, w sumie to musi być bo jutro wracam do pracy

A to zdjęcia, które poświadczą że moja Kurka-Balbinka jest kurką nie tylko przy piciu z miseczki... o proszę jak ładnie na grzędzie siedzi (i czeka na mizianko pod bródką, albo coś dobrego do szamanka )




I zima u nas... zdjęcie z wczoraj, dziś już troszeczkę spłynęło...

Phahaha! Cudowna! I już ptaszki nie potrzebne jak się ma taką Balbinkę

Balbineczko! Jaka Ty jesteś śliczna (Ale my tu sobie kadzimy )

jaka panienka z okienka z niej

Kukułeczka- Balbineczka kuka