Strona 136 z 196
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 04 cze 2016, 2:27
autor: Alex
A co bedzie sikal na zawolanie

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 04 cze 2016, 18:35
autor: Natalinka
Pal licho to docieranie do pracy na czas - Edek nie może głodować tylko dlatego, że jakimś szefom się wydaje, że Ty masz być w pracy o określonej godzinie

Cieszę się, że lepiej, a z Ziutkiem to zawsze to samo, wydaje mi się; zresztą, kto chciałby sikać na zawołanie?
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 04 cze 2016, 19:34
autor: Asita
Pamiętam jak rok temu musiałam Żurka dokarmiać, to uciekałam w ciągu dnia z pracy, a koleżanki mnie kryły, że w magazynie siedzę i papiery porządkuję.....
Zębiszcza ważna sprawa. I za łapanie sirków

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 04 cze 2016, 22:19
autor: paprykarz
Ja trzymałam w pracy w szatni w transporterze świnkę jak tego wymagała

Raz był też chomik i szczurek

Na szczęście praca zmieniona i zawsze mogę sobie coś ze sobą przynieść i nikogo to nie dziwi

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 cze 2016, 7:11
autor: porcella
Jak chlopaki?
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 cze 2016, 7:58
autor: pucka69
Wszyscy świetnie. Edek pożera papkę, Ludek dostaje krople do oka, pomagają. Ryszard obecnie wylizuje prawą stopę przedniej łapy, ma tam mikroskopijną dziurkę, nie wiem od czego

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 cze 2016, 8:17
autor: Tu-Tu
Z tymi psami to zawsze kłopoty
Wczoraj Przemek (Beagle) rozwalił mi fotel

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 cze 2016, 20:17
autor: porcella
Założę się, że kolec jakiś i pewnie siedzi w tej łapinie i boli.
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 cze 2016, 20:55
autor: pucka69
Nic nie ma! nic! Oglądałam dokładnie. To takie kompulsywne. Coś przez chwilę było np. kulka od przytulii i teraz trzeba lizać
Wykąpałam gnojka, zajął się lizaniem wszystkiego, więc na łapę mniej czasu przypada

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 17 cze 2016, 15:05
autor: pucka69
I jednak coś chyba było
Łapa spuchnięta - widać było dopiero po ogoleniu. Dr kazała na noc grubą warstwę maści ichtiolowej i gruby opatrunek z ligniną po uprzednim moczeniu nogi w manusanie, na dzień zdjąć i rana ma "oddychać". No i sobie oddycha, a Ryszard chodzi w trąbie. Nie jest zachwycony
