CAVIARNIA

faktycznie "źle mu z oczu patrzy"
Prześliczny

boe22 pisze: No jeszcze kot w tym domu i nic tylko kaftan+psychiatryk . Ile zwierzaków może mieć człowiek na dwupokojowym mieszkaniu?!

jak narazie np 6 świń, 2 duże aqua z żółwiami i aqua z rybkami.. chciało by się jeszcze.. ale Małż i finanse powstrzymują

Dream nadal szczupła,ale już się trzymam raczej tych 800g, ciągle ją widzę przy jedzeniu, sianku, strzykawkę z probiotykiem mi wyrywa... Widziałam też jak pogoniła Ging. Nie ucieka już przed Miracle, znów się stawia i nie daje sobie w kaszę dmuchać, moja dzielna, łaciata kruszynka

Liczyłam na to, że Kornelia z Daphne pojadą do DS, ale nie wiem, czy uda się już w tym tygodniu

Kornelka z Daphne pojechały... W środę dotrą do DS... Strasznie trudno było mi rozstać się z Kornelką... Trudno rozstać się z tymczasem, który był u mnie 9 miesięcy... Rozsądek wygrywa, serce płacze

9 miesięcy....
ja po 2 tygodniach mam problem, po tylu miesiącach nie wyobrażam sobie....

Dni mi ostatnio płyną za szybko, jeden do drugiego podobny, gnają jak szalone.
9 czerwca minął rok odkąd jest z nami Whisper.
13 czerwca minął rok od przybycia do nas Miracle. Cieszę się, że jesteście z nami, moje pocieszne kudłaczki

Mam nadzieję że nie zawiodę zaufania jakim mnie obdarzyłaś i świniaczkom będzie u nas dobrze

Justek pisze:Mam nadzieję że nie zawiodę zaufania jakim mnie obdarzyłaś i świniaczkom będzie u nas dobrze

Nie wątpię, inaczej bym ich tam nie posyłała... Kornelka to pierwszy tymczas, z którym tak ciężko mi się rozstać

Dziewczyny w ramach nadrabiania zaległego świętowania otrzymały od mojej mamy torbę świeżej trawy, mniszka i babki z terenów Natura 2000 Teraz leżą napchane i śpią. Świętowanie w wykonaniu świń

Cynthia a my jak świętujemy, zwłaszcza w domu?
Posiedzenie przy jedzeniu i piciu, a potem sen

Prawda to..ale czy ktoś był na imprezie,gdzie się jadło na leżąco??? Chyba tylko świnki morskie i starożytni rzymianie tak potrafią
Nie wspominając o jednoczesnym hmmm...zwalnianiu miejsca na następne porcje,wiadomo jak

kakazuma pisze:Prawda to..ale czy ktoś był na imprezie,gdzie się jadło na leżąco??? Chyba tylko świnki morskie i starożytni rzymianie tak potrafią
Nie wspominając o jednoczesnym hmmm...zwalnianiu miejsca na następne porcje,wiadomo jak

Ja jadam w pozycji Kleopatry,z racji usytuowania laptopa ,polezac na kanapie na prawym boku,piszac w miedzyczasie na foru,.calkiem wygodnie,nie powiem... :lol:Jedynie z tym miejscem zostawianym na dokladke nie sprawdzalam