Strona 131 z 156

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 10 mar 2018, 19:00
autor: Anulka1602
Dzięki Ulcia :buzki:
Najadłam się trochę strachu bo mama jest po dwóch zawałach a przed świętami co byłam z nią na S.O.R. to podejrzewali stan przedzawałowy.
Generalnie to już się przyzwyczaiłam do tego typu akcji ale i tak zawsze zjem dużo nerwów :tired:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 10 mar 2018, 19:29
autor: martuś
Oj dobrze, że już wszystko opanowane :tired: To się nazywa chorowanie zbiorowe :glowawmur: :roll:


Zdrówka dla wszystkich :buzki:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 10 mar 2018, 19:35
autor: Anulka1602
W całej tej koszmarnej sytuacji jest jeden plus-przekonałam się że moja Łatulka potrafi kulturalnie zachowywać się w gościach :love:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 10 mar 2018, 21:27
autor: Mk1609
Znaczy świnia bardziej ludzka i gościnna niż człowiek?

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 10 mar 2018, 21:34
autor: Anulka1602
Dokładnie tak :lol:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 12 mar 2018, 7:04
autor: Anulka1602
Łatulce skończyła się ruja to teraz zaczęła się u Ciapki i od rana mam w kuchni istne pobojowisko :glowawmur:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 12 mar 2018, 7:47
autor: Anulka1602
Może dziś dotrze tunelohamak od Pastuszka bo przed chwilą sprawdzałam status przesyłki i mi się wyświetla że od soboty wieczór jest w Krakowie :yahoo: :yahoo: :yahoo:
Oj.....nie wiem czy ja wytrzymam z tym tunelohamakiem do ich urodzin,boje się że dam im go od razu :ups:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 12 mar 2018, 8:46
autor: Mk1609
Fajny prezent, ja czekam na jamki. Jestem ciekaw czy faktycznie są tak dobre jak wszyscy piszą.

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 12 mar 2018, 8:53
autor: Anulka1602
Jak tunelohamak przejdzie testy moich babiszonów to ci powiem czy jest wytrzymały itp.itd. :laugh: :laugh: :laugh:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 12 mar 2018, 14:35
autor: Anulka1602
Właśnie przyszedł tunelohamak od Pastuszka :jupi:
Oj....chyba nie wytrzymam do urodzin dziewczyn i jutro zrobimy generalne sprzątanie klatki bym mogła zawiesić im to cudo :think: