CAVIARNIA

O kurcze ciekawe z czego to daj koniecznie znać jak będziesz wiedzieć coś więcej

Zdjęcie rtg przynajmniej dzisiaj nic nowego nie wniosło, bo dr Ewelina nie była pewna co do opisu czy to co widzi to to co myśli, więc zostawiła to Piaseckiej -więc dopiero jutro będę wiedzieć.
Przy okazji wyszło, że mu się tam też jakieś zmiany na "kolanach" porobiły - niestety nie powtórzę jak to się fachowo nazywa, ale to nie jest naszym problemem na dzień dzisiejszy.
Ogólnie jego stan bez zmian - tyle, że przeciwbólowy uśmierza ból.

biedny trzymam kciuki

Zdjęcie niestety, albo stety nie wykazało nic, więc nie wiadomo co mu jest. Wetka podejrzewa uraz - chociaż ja nie wiem gdzie miałby sobie tak tyłek strzaskać. Dostaliśmy przeciwbólowe, na poprawę krążenia. Mamy obserwować i zachęcać go do ruchu, żeby się nie zastał na dobre. Jakby było mało od tych wycieczek do weta zaczął charczeć i dostał jeszcze antybiotyk.

Biedaczek , trzymamy kciuki

Współczuje ci kochana dobrze wiem jak to jest kiedy chorują zwierzaki i trzeba bardzo często odwiedzać weterynarzy

Dyzus.. no co Ty nie choruj!!!

trzymamy kciuki z Pipeczkami, niech zdrowieje Dyzuś!

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin kochana

stooooo laaat stoooo laaaat
aby prośki nie chorowały, wszytsko ładnie konsumowały, bobki w jednym miejscu robiły
moje panny również dołączają się z życzeniami i ślą całusy (ja nie powiem co one jedzą pyszczkami.. ale co, całusa urodzinowego nie przyjmiesz?? )