Hej, leżakuję sobie z dużą na łóżku i zaczęła ze mną rozmawiać, bo byłem zły :

wiecie wciąż Ci szczęśliwi sąsiedzi....
Rozmawiała z pewną Panią...trochę e-maili wymieniły i doszły mnie słuchy, że jeśli wszystko dobrze pójdzie to jakaś samiczka przyjedzie do naszego domu :O Jeszcze nie wiem kiedy ale ciągle powtarza, że będę miał mniej miejsca w klatce bo ona będzie oddzielona żebym nic nie zmajstrował... Hmm no dobra ale dlaczego tak ?
Duża mówi, że po kilku tygodniach będzie miała operację i już wtedy zamieszkam z nią...
Nie wiem co o tym myśleć ale duża mówi, że operacja prewencyjna nie jest zła i może uchronić ją przed ryzykiem tylko musimy zadbać o jej dobrą kondycję i odporność... No to tyle z nowości...
