Ja to bym chciała oczywiście mieć zawsze tylko same dobre wiadomości.
No ale się nie da: Junior mi znowu leci na wadze

. Aktualna waga- 730g. Bida z nędzą. Niby je, ale widocznie za mało. Siedzi ciągle napuszony, bobki ma byle jakie. Miewał już wcześniej takie stany, głównie wtedy, kiedy znalazł gdzieś niedojedzoną przez kumpli marchewkę. Inne warzywa w miarę toleruje, ale po marchewce wyraźnie jest wzdęty i odchorowuje.
Byliśmy przedwczoraj w Gdańsku- Dr zrobiła małą korektę trzonowców. Było też USG, RTG i pobranie krwi na morfologię, biochemię i tarczycę. Świń bardzo zagazowany, brzuch tkliwy. Nerek nie było widać i czuć, ale wyniki nerkowe w normie. Podniesiona trochę glukoza i ALAT. Mamy podawać Enterol i Multilac, Esentiale i dużo Espumisanu. Czekam jeszcze na wyniki tarczycy.
Trza się zabrać za jakiś bazarek. Koniecznie, bo pójdę z torbami..
Junior
Tak właśnie spędza większość dnia..
Reszta świń na szczęście ma się świetnie.
Taka jestem ostatnio zakręcona, że chyba zapomniałam oficjalnie zakomunikować, że od jakiegoś miesiąca mieszka z nami biały świniak- Polar

Oczywiście pochodzi z adopcji
Mieszka sobie razem z Biszkoptem. Stanowią bardzo dziwny związek- najpierw śpią razem na półce,po chwili stają naprzeciw siebie jak dwa rozgrzechotane pitbule. Chwila łomotu, kępa białego futra w buzi Biszkopta, mierzenie swoich sił wzrokiem. Po chwili odchodzą każdy w swoją stronę, by po 10 minutach znowu leżeć koło siebie. Hm..
No i sama nie wiem, czy dobrze im razem, czy nie.
Na wybiegu
Ach, te oczka:)
Najbardziej fotogeniczny świń:
Simon, zawsze uśmiechnięty
Artu
No i Lesio

_______________________________________________________________
Świnki z mojego DT bardzo dziękują Cioci Pucce za pakę z pelletem 
_______________________________________________________________
Edit: dodałam zdjęcia.