Ostatnio mieliśmy gorsze chwile, bo Lutka podgryzała Pałatkę, przeganiała ja, zabierała jedzenie.
Ale chyba była to tak, jak mówiła Marysia, czyli Lutka miała ruję, bo jest już dużo lepiej, ale nadal w klatce rządzi raczej Lutka.
Na wybiegu z kolei Lutka chodzi za Pałatką, Pałatka zawsze przodem.
Śmieszne są i kochane.
W klatce się do siebie raczej nie tulą, raczej to fikające prosiaki, choć ostatnio je przyłapałam jak leżały na hamaku obie, bo jest on dwupiętrowy. Raz Pałatka leżała na górze, a raz Lutka, więc sprawiedliwie się podzieliły
Takie newsy z sobotniego wylegiwania ze szłapiszczami na zewnątrz
Takie musieliśmy porobić tymczasowe barykady, bo wchodziły pod sofę i były z siebie strasznie zadowolone, układały się w narożu i sobie leżały, a my dłuuuugo czekaliśmy aż wyjdą księżne na jedzenie
a jak wyczaiły, że kładziemy jedzenie, żeby je złapać, było jeszcze trudniej
inteligentne bestyjki
i takie poranne newsy
https://youtu.be/l2LPdK6pxpo
POZDRAWIAMY