Strona 14 z 16

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 07 kwie 2020, 19:09
autor: dortezka
martuś pisze:To chyba działa tak jak u dzieci - w grupie lepiej smakuje
albo po prostu jak u świnek.. ktoś je, więc to na pewno MUSI być smaczne, a już na pewno to co akurat ma to drugie w ryjku.. nie ważne, że takie samo leży pod łapkami :lol:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 24 wrz 2020, 9:54
autor: katia
Melduję się po dość długiej przerwie.
świnie mają się dobrze. Są wesołe i zawsze głodne. Niestety lato się kończy i pewnie już niedługo przestaną dostawać swoja ulubioną, świeżą trawkę. Kwiczą donośnie na sam fakt branie przeze mnie do ręki koszyka. Jestem pełna podziwu dla pojemności ich brzuszków, bo pochłaniają tak wielkie ilości trawy. Jak tak na nie patrzę to czasami chciałabym zamienić się z nimi i na kilka dni stać się taką kochaną świnką morską :buzki:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 31 paź 2020, 23:09
autor: dortezka
foteczki by się przydały :D
świnkowe brzuszki nie mają dna :nie_powiem:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 05 sty 2021, 12:53
autor: katia
dortezka pisze:foteczki by się przydały :D
świnkowe brzuszki nie mają dna :nie_powiem:
Są i fotki :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 05 sty 2021, 13:00
autor: katia
Dziewczyny stały się jakieś takie rozgadane. Tylko przekroczę próg domu a już słyszę kwiki i gwizdy. Niestety zbliżenie się do klatki powoduje paniczną ucieczkę, aczkolwiek Milka wykazuje większą tolerancję na moją osobę i zawsze wtedy gdy mnie woła, staram się podejść i pogłaskać. Czupi ma dystans ale też ją głaskam nawet wtedy, gdy ona wydaje się nie mieć na to ochoty. To co Czupi lubi to czesanie ale tylko miękką szczotką. Wywala się wtedy cała na kolanach i jest świńska ekstaza. Milka nie. Ona czesanie uważa za zamach na jej świńską niezależność. Milka jest typem hipisa, który gardzi tak przyziemnymi sprawami jak dbanie o czesanie kłaków. Wylegiwać się uwielbia ale na własnych zasadach. Co mnie zaskakuje to w jak głęboki sen Milka potrafi zapaść. Czasami śpi tak mocno, że mnie aż serce truchleje, bo nie reaguje nawet na wołanie.

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 05 sty 2021, 17:58
autor: porcella
Są prześliczne!

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 13 sty 2021, 20:58
autor: dortezka
:love:

one wołają, żebyś im jeść dała a Ty się za głaskanie bierzesz :lol:

Moja 7-latka tak spała. Czasem nawet tykanie jej po futrze jej nie budziło :roll:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 16 lut 2021, 11:43
autor: katia
porcella pisze:Są prześliczne!
Dziękuję :D Staram się dbać o ich wygląd, w końcu to dziewczyny, ale one nie wiele sobie z tego robią i mają też inne poczucie estetyki ode mnie i wolą np. mieć gustownie siano wkręcone w sierść na głowie :roll:

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 16 lut 2021, 11:44
autor: katia
dortezka pisze::love:

one wołają, żebyś im jeść dała a Ty się za głaskanie bierzesz :lol:

Moja 7-latka tak spała. Czasem nawet tykanie jej po futrze jej nie budziło :roll:
Milka tak na początku chyba nie miała, dopiero teraz. Ona ogólnie jest świnką wyluzowaną, więc śpi też spokojnie

Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia

: 31 sty 2022, 11:10
autor: katia
No cześć!
Nie mam najlepszych wiadomości. Milka ma nadczynność tarczycy :(
Dwa tygodnie temu zaczęła świrować wieczorem a noc musiała spędzić oddzielona od Czupi, bo nie dawała jej spokoju. Była strasznie pobudzona i tak przez dwa dni. Potem jej to minęło i nawet zaczęłam się zastanawiać czy to nie moje jakieś urojenia, ale niestety wróciło, choć nieco słabsze. Wizyta u dr Całus, badania i diagnoza - nadczynność tarczycy. Dostaje codziennie appelkę i za miesiąc powtórka badań.
Jak na Milkę przystało, niczym ale to absolutnie niczym się nie przejęła. Choć u weta nie chciała oddać ani kropelki swej jakże cennej krwi, to niemal zaraz po powrocie do transporterka zaczął wcinać siano :roll: Co to jest za charakter, ło Panie!!!! :pray: