Strona 14 z 15
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 03 maja 2018, 10:55
autor: porcella
@Basiu, jeśli się wahasz - to jeden z moich DSów poszukuje starszej samiczki. Chętnie zapytam, ale musialabyś wyrazić zgodę.
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 03 maja 2018, 11:05
autor: basia M
Spoko , pytaj .
Jak się rozmyślą ,to wtedy ja ją biorę
16 maja będę w stolicy i decyzja musi być do tego czasu podjęta
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 03 maja 2018, 11:07
autor: porcella
jasne, dzięki, zaraz piszę
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 03 maja 2018, 16:15
autor: Beatrice
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 04 maja 2018, 22:20
autor: Beatrycze
Odezwała się do mnie ta pani w sprawie adopcji Białusi.
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 05 maja 2018, 1:05
autor: Beatrice
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 05 maja 2018, 9:29
autor: porcella
obawiam się, że nie możemy stawiać takich wymagań - poza tymi, które są w umowie...
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 05 maja 2018, 19:20
autor: Beatrice
No wiem, ale zwracam się do serca przyszłych Dużych...Proszę

!
Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 05 maja 2018, 22:26
autor: ViaCaVia
Beatrice, to Twoje serce jest wielkie! I wrażliwe na los Świnek!

Za zdrowie, miłość i najlepszy dom dla Białusi! Też śledzę wątek

Re: Łatka [*] i Bialusia szukają domu [W-wa]
: 15 maja 2018, 0:10
autor: NoName
Tak aktualnie wyglądają Mała i Bialusia
Na początku było trudno, Mała ciekawska próbowała obwąchiwać Bialusię z każdej strony ale ta się jej bała. Potem się trochę odważyła i sytuacja zmieniła się o 180 stopni, niestety z użyciem zębów i wyrywaniem włosów Małej co niezbyt jej przypadło do gustu. Na tyle tego nie polubiła, że zaczęła się jej bać, każda próba podejścia Bialusi kończyła się piskiem Małej nawet, jeśli ta niczego jej nie robiła. W tej chwili sytuacja trochę się uspokoiła, Mała nadal dość nerwowo reaguje na bliską obecność Bialusi (zastyga) ale już nie piszczy. Bialusia też przestała ją skubać i wyrywać włosy więc idzie ku dobremu

. Na razie starają się nie wchodzić sobie w drogę, już nawet razem skubią warzywa bez straszenia się nawzajem jednak leżenie obok siebie w klatce jest nie do przyjęcia, co innego moje nogi czy trawnik- tam nie ma najmniejszego problemu

.
Pozdrawiam serdecznie
