Re: Dziewczynki: czyli Toffi, Linoskoczka i Cichotka
: 09 paź 2016, 17:53
Dominika45- To w sumie też racja, bo zawsze sobie patrzą do mordek, co kto je? Moje niestety już też "zmoczyły" kiedyś tunelik. A w szmacianym domku zrobiły "szarlotkę" ale raczej są porządnymi kobietkami.
Loriain- nie wiem w sumie co się z nimi konkretnie stało... jedna zaczęla się palić, w drugiej poszedł bęben. Derki z wypełnieniem 350 g i kapturem na konia są spore i pewno ciężkie jak nabiorą wody, nawet jak ów koń jest kucykiem
Potem mieliśmy pralkę 10 kg, ale teraz się przeprowadziliśmy i mamy "normalną" :/
Katiusha - Mój chyba wie z doświadczenia, że lepiej się już nie zgadzać po prostu. Szczególnie, że w nowej stajni mam pralkę. Więc w pralce w domu piorę jedynie ubranka psa. Reszta ręcznie lub w stajni właśnie
Nie dziwię mu się po tym ile pralek już załatwiłam 
Loriain- nie wiem w sumie co się z nimi konkretnie stało... jedna zaczęla się palić, w drugiej poszedł bęben. Derki z wypełnieniem 350 g i kapturem na konia są spore i pewno ciężkie jak nabiorą wody, nawet jak ów koń jest kucykiem

Katiusha - Mój chyba wie z doświadczenia, że lepiej się już nie zgadzać po prostu. Szczególnie, że w nowej stajni mam pralkę. Więc w pralce w domu piorę jedynie ubranka psa. Reszta ręcznie lub w stajni właśnie

