Strona 14 z 660
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:10
autor: jolka
Rozetka pisze:Cudne te świnki.
Trzymam

żeby się dogadały szybko
muszą do środy, bo w czwartek ide juz do pracy i nie wiem co zrobię jak się będa tak zachowywać

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:24
autor: Foggy
Jolka - ale tylko ją pogania czy jak to wygląda teraz? Widać coś z agresji?
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:32
autor: jolka
Foggy pisze:Jolka - ale tylko ją pogania czy jak to wygląda teraz? Widać coś z agresji?
no niestety widac, strzyka zebami jak głupia. Mała jest dzielna, siedzi sobie teraz na domku (włozyłam jeden) i ciągle cos przegryza- apetycik mimo wszystko jej dopisuje

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:36
autor: effcien
Jadźka ganiała Gabrysię bardzo długo, najgorzej było przez pierwszy tydzień. Dogadywały się w sumie ze 3 miesiące. Póki krwi nie ma, jest nieźle. Możesz je wspólnie wykąpać - stres zbliża. Ja to bym w ogóle im zabrała teraz klatkę, postawiła zagrodę jak największą się da, dała same miski, ze 2 paśniki i poidła. Żadnych legowisk, polarków itp. Na neutralnym gruncie niech się zapoznają. Wygląda na to, że Chantal jest terytorialna i broni swojej miejscówki. Na cykanie reaguj od razu - strzelaj wodą z psikawki, takiej jak do podlewania kwiatów. Jak nie masz, to klaszcz itp.
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:39
autor: porcella
U jolki jest właściwie zagroda - dwie kuwety plus rozmontowane kratki, więc nie ma czego demontowac.
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:40
autor: porcella
Niedobrze. Zaczęłabym od nowa według przepisów: pusta zagroda, tylko siano, trawa i woda.
A gdyby je teraz wspólnie źle potraktować, może jakaś kąpiel - jeśli masz ciepło? albo posmarować wszystkie czymś dla nich paskudnie pachnącym (woda toaletowa?). Kiedyś połączyłam złośliwe myszoskoczki na olejek z drzewka herbacianego - zagłuszył ich zapach i przestały się gryźć.
Zapytaj wieczorem - jest kilka osób ze stadkami samiczek, ja nie mam dużego doświadczenia ze stadem.
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:42
autor: jolka
dzieki Dziewczyny, chyba zrobię golasom kapiel. Wieczorem się odezwę.
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:47
autor: anuleczka
... na Alfa to niestety nie działało

U mnie sprawdziło się przegrodzenie klatki, tak aby się przyzwyczaiły do swojego zapachu i zainteresowanie z czasem i ekscytacja sobą minęły. Tofik panikował i bał się bardzo Alfa ale było widać, że jest przyjażnie nastawiony. Jak zauważył, że nic mu nie można zrobić przez kratki, sam zaczął podchodzić bliżej i podbierał przedzielone siano. Jak zaczął odzywać się przyjaźnie to Alf odpuścił

EDIT:
widać, że malutka jedząc próbuje rozluźnić napięcie, tylko teraz zależy jak się zachowa Chantal. Bardzo trzymam

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 14:55
autor: jolka
zrobiłam jak radzicie, znowu wszystko wywaliłam, zostawiłam kocyk Jasi z którym przyjechała, nakładłam im siana i obserwuję.Zaraz obie wykapię i natłuszczę
no w zyciu nie sądziłam , ze tak bedzie. Z Chantal nie musiałam nic robic, od razu ja zaakceptowały. Zreszta teraz też tak by było, problem stanowi włąśnie Chantalka
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
: 29 wrz 2014, 15:01
autor: effcien
jolka pisze:
no w zyciu nie sądziłam , ze tak bedzie. Z Chantal nie musiałam nic robic, od razu ja zaakceptowały. Zreszta teraz też tak by było, problem stanowi włąśnie Chantalka
Nie przejmuj się, ja też nie sądziłam, że moja Jadźka to taki zakapior. Przez 4 lata żyła pod silną łapą Bony, taka trzęsidupka z niej była i ani pisnęła.

Na wszelkie przejawy agresji i straszenia reaguj od razu, nie możesz tolerować takich zachowań.
