CAVIARNIA

oj bidulka
kciuczymy

Myszeczka biedna

Shit! Ja też na 99 % byłam pewna, że to ciąża

Jak się czuje czarnulka? Dajecie radę? Jak badania?

Dalej jeździmy na zastrzyki. Najgorzej nie jest, waga w miarę, trochę nadrobiła. Dalej większość czasu siedzi w kącie. Morfologia podobno ok, lekki stan zapalny. Wyniki z biochemii będą dziś, bo wysłaliśmy do laboratorium. Zira lepiej zniosła pobieranie krwi, niż same zastrzyki. Oddech był wczoraj lepszy, więc przerwano furosemid, ale i tak dalej 3 zastrzyki dziennie Po 13 znowu do weta. Jutro o 12 kardiolog i zobaczymy co wyjdzie.

A co z jej rezerwacją?

Pisałam, informowałam, jeszcze odpowiedzi nie mam. Ta Pani rzadko jest forum, więc muszę czekać.. Teraz kardiolog i się zobaczy co dalej. Z domu jej nie wyrzucę

No i nie ma rezerwacji, czy będzie do adopcji, zadecyduje jutrzejsza wizyta. Dzisiaj udało nam się prawie złamać igłę, no nie lubimy zastrzyków.

Trzymam kciuki