Strona 129 z 196

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 24 wrz 2018, 14:49
autor: urszula1108
Dzięki. Chętnie spróbuję :D

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 25 wrz 2018, 9:24
autor: martuś
Moje lubią miętę. Mam taką ususzoną od siebie z ogródka i raz na jakiś czas im daję ;) Podejrzewam, że wszystkie zioła które im smakują możesz zaparzyć i dać do picia.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 26 wrz 2018, 6:47
autor: urszula1108
Sytuacja wygląda tak, Helutka wciąga wszystkie napary, reszta nie bardzo. Podajemy jej pić strzykawką.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 29 wrz 2018, 18:06
autor: urszula1108
Czasami są dni, że lepiej nie wstawać z łóżka i właśnie takim dniem był dla mnie czwartek.

Po przyjściu do pracy zastałyśmy taki widok
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wodę mieliśmy nawet w gablotach
Obrazek

Potem notariusz, którego miałyśmy z siostrą mieć o 16, został przesunięty na 18.45, więc ani wrócić do domu, ani się włóczyć po Wrocławiu. Od notariusza wyszłyśmy po 22 a nasz powrót do domu zakończył się tak
Obrazek

Potrąciłyśmy sarenkę, która po zderzeniu jeszcze żyła. Zupełnie nie udało nam się znaleźć kogoś, kto byłby zainteresowany udzieleniem jej pomocy. Wszędzie słyszałyśmy, to dzikie zwierzę i się ich nie leczy. Sarenka niestety odeszła przed przyjazdem policji. Policja zabrała nam dowód rejestracyjny, bo miałyśmy wyciek z chłodnicy. Na szczęście siostra ma autcasco z opcją pomocy drogowej i pan nie tylko zabrał nasz samochód na lawecie, ale również nas do domu :D Policjanci też byli zainteresowani, czy mamy jak wrócić do domu. Pozytywne było też to, że podczas oczekiwania na policję zatrzymały się trzy samochody z pytaniem ,czy nie potrzebujemy pomocy. Do domu wróciłyśmy po 1 i wczorajszy dzień raczej przewegetowałam niż przeżyłam. Helutka i Luzynka były u weta. Lucynka ma zdjęte szwy, a Helutka miała USG. Wciąż ma osad w pęcherzu, chociaż pochłania Urosept. Nadal poimy ją strzykawką, bo tylko ona jest chętna na picie ziołowych naparów. Żaden jednak nie dorównuje Uroseptowi.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 30 wrz 2018, 10:34
autor: zwierzur
Uuuuuuch...! Niefart lawinowy... Oby tylko jednorazowo! :fingerscrossed: Dobrze, że dziewuszki w miarę OK. Trzymajcie się! :fingerscrossed:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 02 paź 2018, 20:15
autor: Candi9
Jak się wali, to zazwyczaj wszystko naraz... :(
Ale jest szansa, że wyczerpałyście przydział pecha na najbliższych kilka lat, i tej wersji należy się trzymać :)

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 03 paź 2018, 10:19
autor: martuś
No to miałaś atrakcje :pocieszacz:
Co do dzikich zwierząt to tu jest problem. Leczeniem musi zająć się ośrodek przystosowany do tego (ale we Wrocławiu chyba coś jest? - chociażby ekopatrol). Wet sam z siebie też nie podjedzie bo nawet jeśli ma podpisaną umowę z gminą to wszystko musi być załatwiane właśnie przez nich. A o takiej godzinie niestety nic się nie załatwi :( Dzikie zwierzęta są w fatalnej sytuacji bo nikt im nie chce pomóc tylko odsyła tu do straży miejskiej, tu do myśliwego, tu do weta... :?


Skoro urosept nie działa to może coś mocniejszego? Ja Nali dawałam shilintong i rewelacyjnie piasek po tym schodził. Teraz dziewczynom daję raz na jakiś czas rodicare uro i też widzę białe plamy na legowiskach.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 03 paź 2018, 16:42
autor: urszula1108
No właśnie dzwoniłam do wrocławskiej ekostraży i jedyne co osiągnęłam, to numer telefonu do sztabu kryzysowego. Pan zupełnie nie był zainteresowany tematem, co było dla mnie zaskoczeniem, bo jak ratowaliśmy wronę ze złamanym skrzydłem, to współpraca była super.

Shilintong - gdzie to się kupuje i jak podaje? Rodicare uro może też warto spróbować.
Candi9 pisze:Jak się wali, to zazwyczaj wszystko naraz... :(
Ale jest szansa, że wyczerpałyście przydział pecha na najbliższych kilka lat, i tej wersji należy się trzymać :)
I tego się trzymajmy :102: . Takiej serii chyba jeszcze nie miałam.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 03 paź 2018, 17:35
autor: martuś
Shilintong można znaleźć w zielarskim albo w necie. Tylko lepszy jest ten bez otoczki (łatwiej się dzieli). Ja dawałam profilaktycznie pół tabletki ale w ekstremalnych przypadkach (np. kamienie) można podawać nawet całą dwa razy dziennie.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 08 paź 2018, 18:30
autor: urszula1108
martuś pisze:Shilintong można znaleźć w zielarskim albo w necie. Tylko lepszy jest ten bez otoczki (łatwiej się dzieli). Ja dawałam profilaktycznie pół tabletki ale w ekstremalnych przypadkach (np. kamienie) można podawać nawet całą dwa razy dziennie.
Dzięki, poszukam. Chyba nawet mam blisko pracy jakiś zielarski. A jutro jedziemy z Lucynką do weta. Znowu chudnie :( Lipa bez samochodu, ale cóż robić.

Z innych spraw: wiecie, że jolka organizuje bazarek viewtopic.php?f=58&t=9128?