Jak międzygatunkowo to międzygatunkowo. Zbieramy się do kilku transportów, wyjazdów, zapowiadają się mioty zbójnickie, jednak w tej chwili uwagę skupiam na Bąbelku, chomiczku, którego odebrałam i dwa dni później miałam przekazać w drogę do DT, jednak okazało się, że zwierz w potrzebie i nie nadaje się do wyadoptowywania. To nie to, że Was zaniedbuję czy coś, zwyczajnie czasami aż niefajnie pisać takie rzeczy. A chomiczek śliczniutki i bardzo miły. Teraz jeszcze w tymczasowym lokum, za niedługo w klatce stałej.
