CAVIARNIA

Asitka, przyznaj się, czy ty masz może jakieś doświadczenie w kwestii śpiewania serenad pod oknem wybranka??? Bo tak ci dobrze rym idzie :lol:

To Twój M. Tobie czy też może Ty Jemu serenady wyśpiewywałaś?

M. ciągle twierdzi, że to ja jego podrywałam, więc wszystko możliwe

Hahaha... to nie pamiętasz? Pewnie tak jak on to wygryzanie mat, rozumiem :lol:

Jutro wrzucę jakieś zdjęcia miziaka-słodziaka-chłopaka, który miał na imię Tłiti

A no właśnie, bo prześliczny chłopaczek

Ja tam go wcale nie podrywałam. Ale on mnie też nie. W ogóle to nie wiem jak do tego wszystkiego doszło

A za miesiąc skiknie nam 7 lat...

balbinkowo pisze:Hahaha... to nie pamiętasz? Pewnie tak jak on to wygryzanie mat, rozumiem

i się wydało po co Asita tyle tych suszek robiła.. nie tylko dla chłopaków ale dla siebie i M zioło suszyła

a potem oboje nie pamiętają tego czy tamtego

no to już widzę problem u nas.. Niestety P jest na urlopie, trafiliśmy na Z-C.. oby tylko nic się nie działo złego tam nim P urlopu nie skończy.. a łyżeczkował Balbi pod narkozą? Bo Pigi w ogóle sobie tego nie daje dotknąć..

O kurcze, to P. nie będzie aż do 6-go?! Masakra!
A my walczymy z miękkimi bobkami u Balbi i spadkiem wagi. Za szybko się pochwaliłam że dawno nie było no i jest...

To teraz coś milszego, obiecane zdjęcia Tłitiego:
Taki jestem przystojny