Strona 126 z 196

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 11 sie 2018, 11:52
autor: martuś
Mysza ma zdolności nadprzyrodzone :rotfl:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 11 sie 2018, 14:52
autor: urszula1108
Na to wygląda :102:
Świnie już po zabiegu. Upał je chyba spacyfikował, bo nawet szybko poszło. Nawet Lucynka nie była taka zawzięta jak zazwyczaj, co nie znaczy, że nie gryzła :szczerbaty:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 11 sie 2018, 16:04
autor: martuś
Wióry leciały czy obyło się bez podstawiania drewienka? :lol:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 11 sie 2018, 16:33
autor: urszula1108
martuś pisze:Wióry leciały czy obyło się bez podstawiania drewienka? :lol:
Pogryzła siostrze dekolt :laugh: Na szczęście obyło się bez szycia :szczerbaty:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 11 sie 2018, 21:18
autor: martuś
Nie próbowała wgryźć się w tętnicę? :lol: :twisted: ja to bym się bała trzymać blisko szyi :laugh:

Ps A u mnie obcinanie pazurów skończyło się na wielkim siku w rękę którą trzymała za zadek :laugh:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 12 sie 2018, 10:27
autor: urszula1108
martuś pisze:Nie próbowała wgryźć się w tętnicę? :lol: ja to bym się bała trzymać blisko szyi
Do tej pory zadowalała się palcami :102: Niedługo będzie trzeba zaopatrzyć siew zbroję :szczerbaty:
martuś pisze:Ps A u mnie obcinanie pazurów skończyło się na wielkim siku w rękę którą trzymała za zadek
Czytałam u Ciebie :laugh: W sumie to bezpieczniejsze niż gryzienie :D

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 12 sie 2018, 12:15
autor: Siula
U nas obcinanie pazurów ciężko idzie, tylko Fisiąg jest grzeczna i daje łapki złapać, a największa walka jest z Misią, na 3 raty trzeba ciąć no i gryzie. Mogą sobie z Lucynką łapkę podać. :lol:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 15 sie 2018, 12:36
autor: urszula1108
Pewnie by się naradzały, jakby tu jeszcze utrudnić obcinanie :102:

Zastanawiam się nad wycięciem dziury w kuwecie, by ułatwić prosiakom wychodzenie. Kuweta ma 45 cm wysokości, więc na razie, by Świństewka mogły wyjść z klatki mają system kilku ramp. W jaki sposób wyciąć dziurę w kuwecie, by jej nie zmasakrować?

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 15 sie 2018, 13:19
autor: Siula
Mój mąż w starej klatce wyciął dziurę w kuwecie i nic jej nie było, a Misiek miała wyjście. Tak od góry zostawił trochę, a dołem do podłogi i się zmieściła. Tylko tam był dość miękki plastik.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 15 sie 2018, 13:20
autor: urszula1108
Siula pisze:Mój mąż w starej klatce wyciął dziurę w kuwecie i nic jej nie było, a Misiek miała wyjście. Tak od góry zostawił trochę, a dołem do podłogi i się zmieściła. Tylko tam był dość miękki plastik.
A czym ciął?