Strona 125 z 156

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 7:37
autor: urszula1108
Pisz Anulka jak już będziesz po wizycie u weta. Czekamy z niecierpliwością na wieści. Na którą jedziecie?

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 7:45
autor: Anulka1602
Wetka jest od 15 więc pójdziemy koło 17 bo wtedy nie ma tak dużo ludzi.
Łatulka ma się lepiej bo nie strzela ząbkami i częściej już siedzi w klatce niż pod grzejnikiem :tired:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 8:28
autor: martuś
Czekamy na wieści :fingerscrossed: Pamiętaj, że masz nie dać się zbyć byle czym! :102: USG kontrolnie można jeszcze raz zrobić ale krew do badania obowiązkowo. Na pewno morfologia i biochemia (wątroba i nerki). I cukier przy okazji niech zrobią.

Dobrze, że Łatulki już brzuszek nie boli :buzki:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 8:51
autor: Anulka1602
Bez badań z gabinetu nie wyjdę :nono:
Mam tylko nadzieję że 300zł mi wystarczy :think:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 8:57
autor: martuś
Nie wiem jakie są stawki u Waszego weta ale mi się wydaje, że coś koło 100-150 zł powinnaś zapłacić. Ja mniej więcej tak płaciłam.

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 9:00
autor: Anulka1602
Ja też nie wiem jakie ceny ma wetka bo pierwszy raz będziemy robić badania :idontknow:
Najwyżej puści mnie z torbami :laugh:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 9:01
autor: martuś
Mąż zapłaci :szczerbaty:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 9:03
autor: Anulka1602
Małż cały czas płaci :laugh: :laugh: :laugh:
Wczoraj mi powiedział że nie jest dojną krową :rotfl:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 10:33
autor: boe22
No popatrz, niby nie jest, a doić się daje!
Mogłaś mu odpowiedzieć: Nie, nie jesteś. Za to jesteś jeleniem. :szczerbaty:
Myślę, że około 150 wyjdzie.
Jak masz do rozpieprzenia 300, to jeszcze możecie tam limuzyną podjechać :rotfl:

Re: Puchata lwica i dwie córy- chorujemy

: 06 mar 2018, 10:37
autor: Anulka1602
Muszę oszczędzać bo 16 kwietnia smarkule mają roczek-trzeba prezenty za coś kupić.
Co do małża to fakt- nie krowa a jeleń.
Czasami się zastanawiam jakim cudem on jeszcze w drzwiach się mieści z takim dorodnym porożem :rotfl: :rotfl: :rotfl: