Strona 125 z 351

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 07 mar 2015, 11:47
autor: sosnowa
:laugh: :laugh: :laugh:
Ale to lordowskie uszy podobne sa do hiszpańskich brwi, więc złudzenie optyczne. ozzy za cyniczny, Albert za łagodny. :lol:
Moim zdaniem jednak Keith z powodu uszu oraz miny zadzierżystej. Oraz ryjka :rotfl:

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 07 mar 2015, 13:17
autor: porcella
Jednakże żaden z ww. panów nie ogryza z takim zamiłowaniem gałązek z jabłoni. Zwłaszcza o piątej rano. Dzwoniąc w kuwetę i miskę jednocześnie.

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 07 mar 2015, 13:46
autor: martu.ha
to się nazywa wieczny melanż :lol:

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 08 mar 2015, 12:27
autor: sosnowa
Co do ogryzania gałazek, to przynajmniej dwu z w.w panów znanych jest z tego, że nie gardzili bardziej egzotycznymi i silniej działającymi produktami niekoniecznie spożywczymi. Nie twierdzę, że miały postać gałązek, ale po nich robi się dziwne rzeczy. a dzwonienie o 5 rano to może byc objaw megakaca, co nie?

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 08 mar 2015, 18:16
autor: JaAnia
Czy oni nie obgryzają gałązek jabłoni? - kto to wie. Może i dzwonią czymkolwiek o 5 rano. :lol:

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 09 mar 2015, 12:02
autor: sosnowa
Ogryzanie gałązek by mnie znowu tak bardzo nie zdziwiło w ich przypadku, naprawdę :rotfl:
Od razu powiem, że uwielbiam Keitha w szczególności a Stonesów w ogóle. Żeby nie było, że stara ciotka pała świętym oburzeniem :lol: .

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 09 mar 2015, 20:43
autor: porcella
W kwestii pałania, to raczej dzięcielina... ;)

Jutro idziemy z Lordem do dr Kasi - kontrolnie i usunąć kaszaka z karku, albowiem musi swędzi i Lord swą lordowską głową tlucze w półkę od spodu.

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 09 mar 2015, 21:23
autor: joanna ch
:102: A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą zieloną, na niej z rzadka ciche świnie siedzą :102:

A to walenie głową musi coś znaczyć? U mnie Bunia z wnerwu lubi sobie ponaparzać a to w hamak od spodu, a to w półkę, a to we mnie, a to w powietrze jak nie ma w co. Do tego grzebanie przednią stópką à la kura.

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 09 mar 2015, 22:36
autor: porcella
joanna ch pisze::102: A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą zieloną, na niej z rzadka ciche świnie siedzą :102:
Pani, a gdzieś Pani taką cichą świnię widziała? :laugh:

Nie wzięłam pod uwagę z tym waleniem glową, że to może być po prostu stary Pontus jęty szałem :roll:

Re: Lord Pontus i przyjaciele

: 10 mar 2015, 0:05
autor: joanna ch
Świnia przecież potrafi być cicha, jak jest bojliwa :szczerbaty: Moje na przykład dopiero po jakichś trzech-pięciu dniach wakacji u rodziców zaczynają drzeć ryje o żarcie. Mam więc czasem kilka dni odpoczynku dla uszu...