CAVIARNIA

już to u Nataszy napisałam... jak mam doła to tu wchodze i czytam, od razu uśmiech wraca

Antosia znalazła swoją mamusię w Agaci i siostrę w Aishce
Jaka dostawa warzywek! ciekawe czy coś zostało

Moje kochane kobitki bardzo się ciesze, że moje maleństwa wywołują uśmiech na Waszych twarzach
Antosia wniosła troche radości do klatki. Jest taka zabawna i pocieszna. Dziewczynki zrobiły się bardziej ruchliwe. Foggy dobrze zauważyłaś Agatka to taka mamuśka wszystkich sierot, zaś Aishka dobra siostra, której wydaje się, że jest leciutka jak balonik z helem Dzisiejsza waga Tosieńki to 563 g więc nie ma mowy o tym, że nie rośnie już od dwóch miesięcy.

... biegam ciągle i musze wszędzie zajrzeć ale tu zawsze coś nowego do zwiedzania. Musze uważać na łapanki, bo moja nowa mama mnie całuje, ale nie ukrywam podoba mi się to hehehehehhe



skok w dal ...



Dziewczynki zgrały się już na 100 % Odzywają się i się szukają jak któraś wyląduje na naszych kolanach a Antosia zadowolona z wielkości klatki. Widać, że jest szczęśliwa Moje trzy kochane maleństwa. Teraz dopiero widze jaka Agatka była nieszczęśliwa jak jej wmawiali,że jest taką antyspołeczną świnką...

Agatce takie głupoty wmawiali??? Niemożebne!!!
a u Ciebie tak czysto w klatce, czy Twoje dziewczynki nie brudzą?? zobacz u mnie jaki sajgon własnie dodałam

Patrzę i zazdroszczę. U nas wczoraj zrobił się sajgon przy próbie ponownego dołączenia Buby do dziewczynek. Bu zareagowała tak agresywnie, że zrezygnowałam z dalszego łączenia, żeby się panny na amen nie zraziły. Dzisiaj podejście drugie...

Nejvii pisze:Patrzę i zazdroszczę. U nas wczoraj zrobił się sajgon przy próbie ponownego dołączenia Buby do dziewczynek. Bu zareagowała tak agresywnie, że zrezygnowałam z dalszego łączenia, żeby się panny na amen nie zraziły. Dzisiaj podejście drugie...

Nejvii jesteś , a ja się martwiłam czy coś się stało...

jolka pisze:Agatce takie głupoty wmawiali??? Niemożebne!!!
a u Ciebie tak czysto w klatce, czy Twoje dziewczynki nie brudzą?? zobacz u mnie jaki sajgon własnie dodałam

wmawiali jej 3 lata, że taka niedobra i musi sama siedzieć
Jolka... u mnie najbardziej sprawdza się paśnik nad kuwetą. Gdyby nie musiały jeść siana , to miałyby zawsze czysto. Wszystkie korzystają nałogowo z kuwet, a bobki sporadycznie tracą . Zauważyłam, że maleństwo też zaczęło biegać do sikania do kuwetki. Uczy się od starszyzny. Ambaras zaczyna się jak wszystkim zachce się na raz

Nejvii pisze:Patrzę i zazdroszczę. U nas wczoraj zrobił się sajgon przy próbie ponownego dołączenia Buby do dziewczynek. Bu zareagowała tak agresywnie, że zrezygnowałam z dalszego łączenia, żeby się panny na amen nie zraziły. Dzisiaj podejście drugie...

Ja nigdy nie łącze na siłę, lepiej rozdzielić kratką na kilka dni w jednej klatce i wspólne wybiegi niż dopuścić do zaczepek ... Kochana... częściej nas odwiedzaj
jak to się szybko rozpłaszcza hihihih jesteśmy chyba rodziną o leczniczych rękach hihihihi












patrzcie jaka jestem zrelaksowana

Te brzydkie dłonie miziające małą to oczywiście moje

kleymore pisze:Te brzydkie dłonie miziające małą to oczywiście moje

nooo proszę a ja myślałam, że taty

Ale Antosia slodko wyglada w tej norce