Strona 13 z 57

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 7:45
autor: katiusha
Cała zastawa stołowa wylądowałaby u mnie na podłodze :lol:

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 8:28
autor: Aussie.
Oj widzę, że Florka owinęłaby Was sobie wszystkie wokół palca :D. To ja mam dla Was pewne zdjęcie ale wstawię później jak ogarnę dom i znajdę komputer :D.

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 11:53
autor: Aussie.
O proszę bardzo, stanie sobie na środku własnej kuchni człowiek z kawałkiem ciasta w ręku i wyrzuty sumienia ma, że je tak sam je.. Zwłaszcza jak psy takie upiep.. od góry do dołu i zmęczone po spacerze.. :roll:

Obrazek

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 11:58
autor: maleńka
Mój pies też czasem tak sępi że muszę mu dać, ale przeważnie udaje mi się jakoś to spojrzenie przetrwać. Ale takiemu stadu bym na pewno nie odmówiła. :lol:

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 11:59
autor: Anula
Aussie. pisze:O proszę bardzo, stanie sobie na środku własnej kuchni człowiek z kawałkiem ciasta w ręku i wyrzuty sumienia ma, że je tak sam je.. Zwłaszcza jak psy takie upiep.. od góry do dołu i zmęczone po spacerze.. :roll:

Obrazek
OMG :o Ja bym jadła po kryjomu w łazience :laugh:

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 12:17
autor: Aussie.
Specjalnie dla Was przeszukałam galerie w telefonie (dlatego taka jakość :roll: ):

Obrazek

Te jeszcze przed remontem kuchni :redface:

Obrazek

Obrazek

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 12:21
autor: Asita
Jakie leżakowanie :lol: :lol: Nie mówiąc o wspólnym wyleżu psa i kota :laugh:

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 13:17
autor: Siula
Matko te 8 par oczu :o :love: Mnie jeden się nie dawał najeść jak stanął słupka ( właściwie to siadał na tyłku :lol: ) i się tak gapił. A wyleż i kuchnia pełna zwierzaków super :102:

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 16:44
autor: Chmurek
Bulletproof pisze:Ale ja podałam inny przykład zupełnie :D I takie informacje co podałaś są wszędzie w internecie, jak ktoś czyta to wie i znajdzie je. Zawsze przed kupnem psa jest rozmowa z hodowcą więc tak czy siak ona się pojawi. Ale fakt, nie ma co drążyć temat bo nie po to ten wątek jest ;)
Dziękuje za ten wniosek. Bo ja trochę tą dyskusję rozpętałam pisząc nie do końca precyzyjne posty. Wychodząc na osobę która weźmie tego psa bo go zobaczyła na obrazku - a tak nie jest. Dziękuje Bulleproof za zrozumienie moich intencji. :)

Żyjemy w szerokim dostępie do rożnego rodzaju źródeł na temat konkretnych ras psów - możemy przeszukać PL internet jeżeli to okaże się za mało to anglojęzyczny zazwyczaj jest bogatszy w informacje. Poznanie rasy w sposób teoretyczny - to również poznanie trudów związanych z posiadaniem danego psa - choroby, zachowania, pielęgnacja. Czytanie o rasie to nie tylko czytanie pozytywów. Na tym również polega odpowiedzialny wybór. I czasem jest tak że nie masz kontaktu z hodowcą aby zapytać z pierwszej ręki - dlatego ucieszyłam się że zobaczyłam Corgiasy u Ciebie.

Jasne że nic nie zastąpi bezpośredniego poznania rasy - i tu cenny wniosek dla mnie że hodowcy są chętni do zapraszania w swoje progi i opowiadania o psiakach. Nigdy nie brałam psa z hodowli (zawsze w moim domu były kundelki) dlatego nie wiedziałam tego.

Dla mnie wzięcie psa to przemyślana decyzja czy będzie to corgi czy zwykły kundelek. Daleka jestem od brania psa po wyglądzie. Pomagałam w schronisku we Wrocławiu i nie raz napatrzyłam się na powroty psów do schroniska bo właściciele nie dawali sobie z nimi rady.

Re: 15-pak(?) + tymczasy - czyli moje mini zoo..

: 20 paź 2016, 16:55
autor: Aussie.
Bo to wszystko dlatego, że zdziwił Cię fakt iż corgi to dość trudna rasa bo wydaje mi się, że w internetach o tym nie piszą ;).