CAVIARNIA

Aktualne dzisiejsze.
Zaznaczam że przed sprzątaniem dlatego boby na pierwszym planie.

Poidełko identyczne - i też dodatkowo przyczepialiśmy gumkami
Jeżeli te tekstylia są zamiast żwirku, to jak często się je pierze? To generalnie teraz preferowane rozwiązanie zamiast żwirku? Żwirek wydawał mi się higieniczniejszy, bo jednak wszystko weń dobrze wsiąkało. Poza tym, córka pracuje w zoologu (ale takim, co nie sprzedaje zwierząt - poza rybkami), więc mamy zniżkę pracowniczą na żwirek czy karmę.
Czy "kojec otwarty" to znaczy, że w każdej chwili mogą wyjść i biegać po mieszkaniu? Trochę bym się bał, że gdzieś wlezą (pod sofę czy coś takiego), bo choć z naszej rodziny ja pracuję w domu, to jednak nie będę mógł na nie zerkać przez cały dzień.
W razie czego, chętnie odkupimy jakieś ich ulubione akcesoria.
***
Jeżeli do nas trafią, to na pewno się nie rozmyślimy. Słodziaki! I rzadka gratka, żeby obserwować stadko liczniejsze niż dwa.

Żwirek może być pod matami a mogą być podkłady seni. Ja piorę co drugi dzień by nie było wiejskich zapachów.
Napisałam PW. Proszę zajrzeć do wiadomości swoich na caviarni. Mamy zatkane wszystkie dziury by nie wlazły nigdzie. Do klatki można dołączyć kojec przenośny. Tak robiłam jak mieszkały w klatce .

No i? Będzie coś z tego?

Świnkolub pisze:No i? Będzie coś z tego?

może będzie , może nie bedzie pojedziemy na WPA to zobaczymy

Dziewczynki mają dobre widoki na domek. Wstępnie rezerwujemy dla pana Jana. Po kontroli która będzie pierwszego grudnia umawiamy się na WPA. Dziewczynki nie chorują i przybierają, odpasione są dobrze.
Oświadczam że niczym nie kleiłam aby tak siedziały.

Oooooch !

Byłoby świetnie. Też mam nadzieję na spokojny dom dla nich.
Cudownie wyglądają tak poza tym

jakie one są cudowne ;_; takie puchate, milusie ziemniaczki <3
trzymam kciuki za domek, zasłużyły panienki na wspaniałych Dużych