CAVIARNIA

Ja mojemu kudłaczowi daję na razie po kropelce Cebionu dziennie. Jak już się na dobre zadomowi to odstawimy. Ale pierwszy raz mam do czynienia ze świnką która wylizuję strzykawkę do czysta, a właściwie wręcz mi ją z ręki wyrywa Moje poprzednie traktowały to jako zło konieczne, które trzeba wypluć

U mnie z Lusią ,tak samo wyrywa się aż żeby dokończyć

Ja nie daje sztucznej witaminy

Dowiedziałam się, że witamina c weterynaryjna ( z biowet puławy, bo to chyba jedyna taka) zawiera składnik o nazwie rongalit. Czy ktoś wie, czy to może mieć złe działanie na świnki? W dziale kontroli jakości biowetu pani poinformowała, że składnik ten jest tam dodawany w przedziale od do i nigdy nie jest przekroczony limit, bo inaczej witamina nie byłaby dopuszczona do użytku. Jednak ta witamina, jak pani podkreśliła, nie jest przeznaczony do podawania dopyszcznie dla świnek, tylko do iniekcji na zwierząt większych. Moja wetka nie wiedziała, co to rongalit, jednak nie widzi przeciwwskazań do podawania świnkom do dzióbka. Czy ktoś coś by umiał powiedzieć na ten temat?

I jeszcze taki preparat znalazłam, może to lepsze będzie? Wetka mi go poleca, ale nie wiem, jakie ilości stosować, czy ktoś umiałby to przeliczyć?
http://taknaturalne.pl/witamina-c-lewos ... p-654.html

zrobiłam dziś herbatkę z dzikiej róży (zrywana i suszona ) i każdej podałam strzykawką do picia nawet nie najgorzej piły. Czy ktoś jest w stanie określić ile by musiały pić żeby zaopatrzyć organizm w dzienne zapotrzebowanie wit. C ? Oczywiście wiem że to zależy od intensywności naparu ale mniej więcej.

Dziennie potrzeba 10-25 mg na kilogram masy ciała. Jak dajesz warzywa, to spokojnie powinnaś zaspokajać.

daje warzywa, bardzo chętnie jedzą różnorodne warzywka. Przeciwna jestem sztucznej wit. C ale jedna ze świnek ma dziwny paznokieć ( w wątku fot. ) i czy to może być z niedoboru wit. C ? Może faktycznie wspomagać sztuczną ? nie wiem czy to ma sens? skoro mają w warzywach i karmie może to taka jej uroda. Przy okazji weta zapytam.

Kolejne źródło (bardzo bogate) witaminy C, które świnki mogą jeść - owoce rokitnika zwyczajnego

o proszę to zaserwuję im, ciekawe znając życie przysmakiem to nie będzie ale zobaczymy
chyba nie da się tego pomylić jest tylko rokitnik zwyczajny o różnych barwach chyba czerwony i pomarańczowy... nie ma żadnego haka jak z bylicą piołun...

Zwyczajowo zwane oblepicha. Tylko, że to słodko-gorzkie po zerwaniu i trzeba przemrozić
Haka nie ma. Masz piołun w okolicy? Zazdraszczam