Strona 13 z 627

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki/sosnowej

: 18 sty 2014, 9:51
autor: sosnowa
Twarz to jej zbladła jak ją Porcella wykąpała :rotfl:
Włos, daj Boże każdemu, ciężko się do skóry domacać. Ale coś z wampira ma, zębami lubi załatwiać sporne kwestie z homo sapiens, acz delikatniej niż jej towarzyszka in spe. Gryzonie nam się trafiły!

teraz bardzo dobre wieści!
Byłysmy wczoraj na rtg i usg, NIE MA KAMIENIA :yahoo: :jupi: :yahoo: ani nawet piasku :peace:
za to zagazowana na amen, mimo bio-lapisu w zeszłym tygodniu, cała seria i diety suchej od prawie tygodnia, aż tak się kobita zestresowała tym łączeniem w zeszłą sobotę????? Trafiły mi się psychotyki, Grawiśka się nadęła jak jej klatka z drugą świnia wjechała na włości, skończyło się na wieczornej wyprawie do medicavetu w niedzielę dwa tygodnie temu. Teraz boby Grawi są na wystawę mimo ton zieleniny i łączenia, to znowu Turbu zaczęła, dobrze, że nie mamy trzeciej (.........)

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki/sosnowej

: 23 sty 2014, 9:44
autor: sosnowa
Nie ma mowy, żebyśmy ją oddali. Dogadają się czy nie, to jest nasza świnia, a trzeba stać po stronie przyjaciół
Można moim zdaniem do uratowanych, umowa zostanie dostarczona jak tylko się uda, ustna obowiązuje.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki/sosnowej

: 23 sty 2014, 11:27
autor: pucka69
No to gratulacje :)
A ten enteroferment to czasem trzeba miesiącami dawać żeby się ustabilizowało. Zanim dr była z Zyty zadowolona to ona wypiła prawie dwie butelki Espumisanu i pudelku enterofermentu

Re: Turbulencja (d.Titinka) zamieszkała u Sosnowej

: 23 sty 2014, 19:03
autor: porcella
Z powodu mrozu i końca semestru umowa będzie jak przyjdzie pora.
Tymczasem - gratulacje :) i niech sie dziewczyny dogadają! Będzie Wam jednak łatwiej w życiu a im przyjemniej. :fingerscrossed:

Re: Turbulencja (d.Titinka) zamieszkała u Sosnowej

: 24 sty 2014, 12:21
autor: sosnowa
Ona wie, że jest już w domu. Rozluźnienie totalne. Cieszę się tak bardzo! Dziś spóźniona byłam w pacy bo nie miałam sumienia zdjąć ją z kolan.

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 28 sty 2014, 9:23
autor: sosnowa
Jest źle.
Dziś rano zobaczyłam, że ona sika z krwią. Lecę do weta. Moje kochane biedactwo..........

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 28 sty 2014, 12:31
autor: Inez
Trzymamy kciuki.

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 28 sty 2014, 16:12
autor: sosnowa
Dostala antybiotyk, jakn pomoze to ok, jak nie to zobaczymy co dalej wet mowi, ze czasem kamieni nie widac na rtg i usg. :glowawmur: :glowawmur: :computer: Kochane biedactwo moje.

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 28 sty 2014, 18:59
autor: fenek
oj bidulka
kciuki trzymam

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 28 sty 2014, 21:40
autor: Miłasia
Biedna :sadness: , kciukamy bardzo mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: