Strona 119 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 24 gru 2016, 19:59
autor: Siula
Obrazek

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 24 gru 2016, 20:23
autor: Chocolate Monster
Obrazek

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 24 gru 2016, 21:50
autor: patic6
Wesołych Świąt życzymy z Małżem, Marysią i zwierzyńcem :)

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 25 gru 2016, 1:43
autor: Cooyo
Cudownych świąt! :102:
Obrazek

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 27 gru 2016, 18:12
autor: paprykarz
Dziękujemy za życzenia.
Toffi lata już bez kubraczka i dzisiaj dostał ostatni antybiotyk. Lata jak szalony a ja modlę się aby jak najdłużej z nami został. 29.12 Artur jedzie z nim na wizytę kontrolną.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 27 gru 2016, 18:36
autor: martuś
paprykarz pisze: ja modlę się aby jak najdłużej z nami został.
Zobaczysz, że jeszcze dużo czasu przed Wami :buzki: :fingerscrossed:


edit
a jak Włada i dwójka z oczami? Pod kontrolą już?

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 27 gru 2016, 22:16
autor: paprykarz
Włada jak nowonarodzona. Oczko Liama w normie, u Kreski zdecydowana poprawa.
Dzisiaj wieczorem sobie leżałam na łóżku i patrzę, że Ginger siedzi pod choinką i czymś się bawi. W pokoju ciemno, tylko lampki na choince się świeciły, więc nie wiedziałam za dobrze co ona tam robi. Obserwuję jak przesuwa łapką za klatkę świnek. Wstałam, p[atrzę i mało zawału nie dostałam! Ona się bawiła Agatką. To znaczy Agatka wydostała się z klatki (otworem gdzie kiedyś było łączenie kuwet, wygryzła dziurkę w drewienku zabezpieczającym) i chciała połazić po mieszkaniu. Co doszła do końca klatki to Ginger wsuwała ją z powrotem. Pilnowała prosiaka. Ona zawsze była kotem pasterskim. Bez wyciągania pazurów, pełna kultura. :glowawmur:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 27 gru 2016, 22:49
autor: Gaja
Widzisz, gdybyś nie miała Ginger to Agatka wymknęłaby się po cichutku i szukałabyś igły w stogu siana( no prawie, bo świnki jak chcą to potrafią się wcisnąć w różne dziwne miejsca ) :lol: A co do świąt- ja z moimi dwoma kotami mam taki problem, że młodszy koteczek traktuje choinkę jak drapak :|

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 28 gru 2016, 10:32
autor: martuś
O matko ale Ci Agata wywinęła numer :shock: Dobrze, że Ginger ją w porę zobaczyła bo później byś się zastanawiała jakim cudem z klatki zniknęła Ci świnia. A pozostałe futra jej nie nakryły? Całe szczęście, że masz kulturalnego kota i nic Agatce nie zrobiła ;)

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 28 gru 2016, 17:30
autor: paprykarz
Reszta nie ogarnęła, że świnia na wolności. Psy spały, Herkules i Winnie też a Julek ułomek siedział obok klatki i patrzył. Wiesz jaki z niego nieogar. A Agatka też dobra. Jak tak to ryja drze jak opętana a tu ją kot łapą maca a ona nic. Tak to moje świnie boją się kotów :D A zwłaszcza Ginger jest do pilnowania świń stworzona.