Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 27 lut 2016, 22:32
Siula, ja też lubię wymyślać i obmyślać, ale dla siebie. Bo jak mi w moje plany wkracza M, to mi się odechciewa
W związku z tym "wyżywam się" na terytorium miśków, tam sobie robię, jak mi się podoba
W salonie mamy meble, które M wybrał. Wolałam tak, niż żeby potem marudził...a tak to ja se mogę pomarudzić


W salonie mamy meble, które M wybrał. Wolałam tak, niż żeby potem marudził...a tak to ja se mogę pomarudzić
