CAVIARNIA

Boziu.... ale cudo

Jakie oczęta!!!!


Joluś, przekieruj rodzicielskie telefony do mnie, wytłumaczę

Foggy pisze:Jakie oczęta!!!!


Joluś, przekieruj rodzicielskie telefony do mnie, wytłumaczę

ale ja mam nalot w niedziele, znaczy wizytę, Ona juz przełkneła dodatkowa klatkę, jak zobaczy 3- cią to zwatpi , znaczy mnie z domu wywali .

LASKA! Duża już jesteś i masz prawo do własnych decyzji, hobby, upodobań.

katiusha pisze:LASKA! Duża już jesteś i masz prawo do własnych decyzji, hobby, upodobań.

jasne, tylko to nie moje mieszkanie jest niestety i nie bardzo mogę sobie tak decydować o wszystkim

O Jolka, Jolka, rozumiem Cie , ja jestem DUUUZA i mam swoje mieszkanie i pracuje i ja utrzymuje swinki a obawiam się jak dzieciak powiedzieć mezowi ze szukam od tygodni fajnej skinki a matka to już padnie.. dla niej to jest niewybrazalne mieć w bloku psa i trzy swinie . I to jakie? łyse. A jak z setki zrobi się 120 tka ..

Mieszkaniu krzywda się nie dzieje Ale rozumiem i współczuje Waszym dylematom
Osobiście mam tylko jeden obecnie: Jak tu kwartet kiedyś zrobić ku uciesze Stasia ( i mojej oczywiście ) i zgrozie TZa
Tymczasy może nieliczne, ale sama wiem, że to zbyt piękne. Tymczasy czasem wymagają dużo leczenia i opieki - czas wolny potrzebny..

Współczuję Ci Jolu. Wiem co to znaczy. Ja do kompletu mogę dołączyć to, że mama uwielbia rządzić się w moim mieszkaniu. Ostatni wyczyn jak dostała klucze (zostawała z dziećmi jak wyjeżdżaliśmy) to firanki pozmieniane w calym MOIM mieszkaniu bo jej się inne podobały. Dodam,że od wielu lat sama się utrzymuję.

Nana, u mnie byłaby wojna

Ale masz biale cudo