Strona 115 z 627
Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 19 cze 2015, 15:22
autor: Lilith88
Z Łatą rozumiem coraz lepiej? Buziaki dla niej
Euzebiusz faktycznie zabójczy zbój

Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 19 cze 2015, 15:24
autor: sosnowa
A przy tym jaki zapobiegliwy, kupę do domu przynosi

Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 19 cze 2015, 19:57
autor: katiusha
Mołość przez kraty - jak romantyczno-dramatycznie
Eeeee...Jak to kupy do domku..?

Składzik robi..?
Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 20 cze 2015, 8:35
autor: sosnowa
On właściwie nie robi, w dosłownym znaczeniu tego słowa. Wygląda to tak, jakby mu czasem wypadły jak szybko idzie, no i oczywiście, jak już bardzo dużo się nazbiera, to kolejna dostawa wypycha to z brzegu, i wtedy taka porządna kulka ląduje tam, gdzie on siedzi, czyli w polarowym domku. Jak jest tak przeładowany, to nieborak leży na boku i chyba właśnie czeka, aż samo wyjdzie. Zastaję go tak rano i po południu, zabieram do łazienki, wyciągam to trzeba, czyszczę, no i chłopak jest jak nowy, chodzi dziarsko po klatce albo gania po wybiegu jak fryga. Biedny jest. Mam nadzieję, że kastracja mu faktycznie pomoże, będzie miał luźniej na końcu jelita.
W poniedziałek idziemy do dr Kasi na solidny przegląd z usg, jak trzeba, to rtg głowy (dziwnie furka i mamle godzinami jak je, powoli bardzo przybiera na wadze) Jak będzie ok, to się umawiamy na zabieg. Mam nadzieję, że nic sensacyjnego nie wyjdzie mu w pęcherzu, ani w szczęce, względnie zatokach.
Jest to pieszczoch jakich mało, podobnie jak Murgatrusia. A Grawitacja się piekli i puszy, ale i tak ją uwielbiam.
Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 20 cze 2015, 8:47
autor: katiusha
Przytyka biedaka nieco na wylocie

Trzymam kciuki za brak sensacji i szybki zabieg

Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 24 cze 2015, 7:48
autor: sosnowa
Dopiero dzis się wybieram do dr Kasi, w poniedziałek był kocioł w pracy.
Łata po zdjęciu szwów odżyła.
W kapocie było fatalnie:
Ale teraz można się odprężyć (widział ktoś taką pozę?)

Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 24 cze 2015, 9:13
autor: Pani Strzyga
O taak, to była ulubiona pozycja Szajby do spania

Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 24 cze 2015, 9:14
autor: grzegorz
Moja Misia również miała taki kaftanik po sterylizacji
Tylko, że cały czas kombinowała jak go zdjąć i dobrać się do szwów

co prawie się jej udało. Dlatego też musiałem jej założyć kołnierz.
Za zabieg Euzebiusza

Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 24 cze 2015, 10:40
autor: Marta_K
Biedne te świniaki, naszego Lucka też tak przytyka i wszystko mu się biedakowi gromadzi i tak czeka dopóki ktoś nie wróci i mu nie "pomoże".
Re: Turbulencja[*] i Puchaci
: 24 cze 2015, 15:07
autor: sosnowa
Nie mam rewelacyjnych wieści niestety.
Euzebiusz ma potwornie dużo piachu w pęcherzu, wypisz wymaluj jak Heniutek u Beatrycze. Mial płukanie pęcherza, zniósł bardzo dzielnie, ale cierpiał. Potem miał jeszcze korekcję siekaczy, zęby nadal paskudne. W dodatku przeba ograniczyć podawanie APL bo to wapno m.im. mogło mu się pogorszyć od tego. Dostał Rodi care uro oczywiście. Za tydzień kolejne płukanie.
Kastracja z wszech miar wskazana, ale niestety jeszcze nie teraz. W rtg klatki wyszło, że ma dziwnie skrzywioną tchawicę, wygląda jakby coś ją naciskało. Echo serca w Vetcardii powinno pokazać co, a może to być jakaś anomialia anatomiczna, powiększony znacznie węzeł chłonny , albo, jak to elegancko ujęto "inna zmiana rozrostowa"
Kochany puchaty jeżyk.