CAVIARNIA

w sumie to myśle że kocie, bo na działce obok pani ma kilka kotów, a ogrodzenie jest wysokie wiec pies żaden nie dostałby się.

A jaki Misio siedział zainteresowany i przygladał sie co Soni robimy

Eeeeee..Dobrze, że nie człowiecze

Ło masakra! Kiedyś szliśmy z psami z lasu i nagle Rudi się przewrócił. Tak jak stał tak padł na bok. Małż narobił krzyku, że coś s ię psu stało ale ja już wiedziałam co się święci. Kupa tam leżała. Dosłownie rzucił się w g....no

piesy wolą naturalne zapachy, co ma pachnieć jakimś szamponem jak może naturą
oj paprykarzu biedactwo mam nadzieję, że to nie była ludzka

Fuj, ale na noc jesteście obleśne

axxk ja już nie chciałam tego dodawać

E tam zaraz obleśne. Sama natura

Zemdlał w kupę...

dzisiaj nie zdążyłam przechwycić Stefcia zanim zjadł pól pęczka koperku i niestety zważyłam go po i zszokowałam sie zobaczylam 870

chłopaki dzisiaj nerwowi bardzo, gryzą kraty od rana, że aż wytrzymać sie nie da.

A Misio podpadł dzisiaj MM rano jak wychodził do pracy usłyszałam dziki krzyk- Misiek mi buta wyniósł na dwór, a że lało całą noc to pewnie niezły basen miał w bucie

Kurcze...zbiera sobie....
Stefcio! Ty żarłoku

jak tam waga Stefcia? w tym tempie to pewnie już z 1kg ma?