Strona 113 z 236

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 09 sty 2016, 12:51
autor: Natasza
Co Wy z tymi Tomkami :szczerbaty: :lol:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 10 sty 2016, 23:29
autor: dortezka
no cooooo Obrazek

jak tam dziewczynki? jak nasza rekonwalescentka? :102: :buzki:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 10 sty 2016, 23:35
autor: balbinkowo
Balbi nadal wredota, nadal gania Fionkę... nie wiem, może to silniejsze od niej, może to po prostu cecha jej charakteru :roll: :lol:
Waga oscyluje nam koło 1050-1060 gram :102: I jutro wycieczka do Wro nas czeka...
Fionka też puki co się trzyma w okolicach 1100-1120 gram.
Jedzą, bobczą, kwiczą za jedzeniem, zachowują się 'normalnie' tzn. jak świnie :lol:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 8:52
autor: Asita
Ja to nie mam możliwości się mylić, bo Migelów to nie ma za dużo w okół :laugh:
Proszę nie ganiać koleżanki :nono:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 9:23
autor: MartusiaMartus
Prześledziłam kawał wątku,naśmiałam się :szczerbaty:
Ale ganianie koleżanki nadal mi się nie podoba ! :nono:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 11:33
autor: Bajlandia
Moje tez się ciągle ganiają, przeganiają, turkotają i kręcą kuprami, ale to raz jedna raz druga. Po prostu taka to miłość, trudna ale zawsze :szczerbaty:
Asita pisze:Ja to nie mam możliwości się mylić, bo Migelów to nie ma za dużo w okół
Och, Miguel :D Kojarzy mi się z moją ulubioną (no dobra jedną z ulubionych :102: ) bajką: Droga do eldorado! :love: Tam tez był Miguel :D

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 15:16
autor: katiusha
:rotfl: Faktycznie, warto sie nie mylić! Balbi upewnia się, że rządzi :think:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 22:13
autor: balbinkowo
Fakt Asita, masz troszkę trudniejsze zadanie znaleźć sobie kolejnego Miguela, co byś się nie myliła, albo zawsze możesz zacząć nazywać go po Polsku (tzn. jego imię) jak to będzie po polskiemu? Michał?

MartusiaMartuś witamy w wątku!!!

Ech, a my wróciłyśmy z Wrocka.. wycieczka była po zbóju, bo nie dość że waruneczki nie sprzyjają jakiejkolwiek jeździe (a ze mnie kierowca marny), mżawka, mgła :tired: ... u doktora tłumy dzikie, tak ze naczekałyśmy się ponad godzinę, to jeszcze okazało się że Balbi ma reakcję alergiczną na szwy :roll: Dr P. wyjął szwy, potężnego strupka, oczyścił ranę, nałożył antybiotyk i nie wygląda to za ładnie :nie_powiem: Mam smarować Balbi tą rankę do piątku i na wizytę.
A do tego ja mało bym nie padła u niego :glowawmur: Nigdy się za miękką osobę nie uważałam, wiecie zawsze patrzę jak mi krew pobierają, zero obrzydzenia, wyciskałam ropnia Fionce własnoręcznie, zero stresu, a tu... kolana jak z waty i już bym się wyłożyła u P. w gabinecie... ale siara :glowawmur: Zaraz głowa między nogi, P. podał mi zimną wodę do picia, włączył nawiew i po kilku minutach byłam do życia, ale co się wstydu najadłam... ech... i taka to była wycieczka do Wro...

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 22:32
autor: Asita
Ale że te szwy Cię tak ścięły? Czy Tomki mają takie działanie?

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 11 sty 2016, 22:39
autor: balbinkowo
Asita pisze:Ale że te szwy Cię tak ścięły? Czy Tomki mają takie działanie?
Hahaha... może być że to Tomek :szczerbaty: :lol:
Tak serio to nie wiem... mówię że nie wiele rzeczy mnie rusza, w sensie że obrzydza, a tu no trochę krewka się polała ale nie było tak źle... sama nie wiem :idontknow: