Stefan szaleje, po zjedzeniu wielkiego stosu trawy, mleczy itp stanął nad pusta miską i zaczął wrzeszczeć jak szalony. Musiaąłm rozrobić mu karmę na deser.

mój kochany
Wczoraj pojechaliśmy na chwile do tata na działkę żeby narwać zieleninki dla zwierzaków. Zabraliśmy tylko Sonie ze sobą i to był błąd, że akurat ją .... Znalazła i wytarzała sie w kociej kupie.... Masakra jechaliśmy przy otwartych wszystkich oknach na maxa..
a potem pomimo deszczu mycie na dworze...
Później miała karę, nie mogła wchodzić do nas na górę, tylko leżałą na swojej kołderce, ale była nieszczęśliwa, ale wiedziała o co chodzi i nawet nie próbowała wchodzić