Strona 112 z 468
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 1:39
autor: pucka69
Ech, chłopaki ...
Musisz weta wypytywać co świń dostaje, wyrywać mu te info skoro sam nie chce wpisywać

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 1:55
autor: Lilith88
Pewnie, że masz rację ale ja się nie znam zupełnie na tym i wierzyłam mu na słowo a z weterynarzami nie mam doświadczenia, tzn. teraz już jakieś mam ale wyrywać nic nie muszę informacji, bo Panie weterynarz w obecnej lecznicy same proszą o książeczki
A co do chłopaków to mam nadzieję, że im przejdzie, bo do wczoraj naprawdę pięknie się dogadywali, może to też przez to, że się nimi nie interesowałam tak jak zawsze, ciągle z Tasmanem siedziałam, bo sytuacja tego wymagała.
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 9:54
autor: porcella
Masz rzeczywiście kłopot. Tak się zastanawiam, czy nie powinnaś rozważyć oddania wiewiórka? Chyba dopóki on się nie pojawił to było dobrze? Czy on był dobrany do Geronimo i się jeszcze nie dogadali, czy to miało być stado?
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 10:19
autor: Assia_B
No raczej nie było dobrze, bo Gery siedział sam, bo nie mógł dogadać się z resztą... Może jednak trzeba dać Geremu i Wiewiórkowi trochę czasu, skoro mówisz, że jak są tylko w dwójkę to jest w miarę spokój?
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 11:05
autor: Lilith88
Dokladnie nie było dobrze. Geronimo rzuca się na wszystkich i to nie problem z Wiewiórkiem. Nie chce oddawać żadnego a jeśli już to Geronimo nie nadaje się do egzystowania z innymi. Tasman z Onyxem się dogadają oni poprostu chwilę byli oddzielnie bo Tasman był chory ale teraz maja cały pokój to szybko się dotrą

co do Wiewiórka to maluch dojrzewa a Geremu odbija jeśli sobie nie zrobią krzywdy to będą razem ja trochę panikuję bo wiem co Geronimo potrafi i boję się o malucha ale to na pewno nie tak ze było dobrze
dopóki go nie było.. Gery rzucał się do Tasmana przez kraty i mieszkał sam.
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 12:43
autor: porcella
Szczerze powiem, że się martwię o malucha.
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 13:16
autor: Lilith88
Też się martwię ale jak na razie tylko futro lata nie ma ani jednej najmniejszej ranki. No i latałam do nich co chwilę na każdy pisk a oni nawet obok siebie nie stali.. Teraz cisza Wiewiór wywalony w domku z wyciągniętymi stopami wiec chyba źle mu nie jest. Geronimo go gania ogólnie ale nie odgania go od misek ani nie wygania z domków, potrafią leżeć obok siebie nawet. Martwię się bo tak jak powiedziałam Geronimo potrafi gryźć ale w tym wypadku może tylko panikuję.
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 17:34
autor: Casia
Ja po krwawych bojkach moich bab, to teraz jak nie ma ran i sladów na skórze nie panikuje - a one sa łyse wiec wszystko wida, . Nieraz obserwowoałam to robia więcej histerii bo któras za blisko podeszła lub uderzyła nosem druga albo wyrzuciała ja z kuwety.
Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 17:51
autor: Nikodemcio
Ja po pierwszym kontrolnym w ucho moich chłopaków jak jeszcze Kisa był panikowałam. Stałam nad klatką i jak tylko centymetr za blisko już chwytałam za spryskiwacz mimo, ze na siebie nawet nie spojrzeli. Po prostu kochające matki zawsze będą na płacz dzieci. Nieraz i ten wyimaginowany. Skoro mówisz, ze krwi nie ma to daj im czas. Może mają trudniejszy okres?

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰
: 28 lut 2015, 17:58
autor: katiusha
Myślę, że dojrzewanie Wiewiórka też robi swoje
