CAVIARNIA

My też na golasa robiliśmy zdjęcia

kleymore pisze:My też na golasa robiliśmy zdjęcia

impreza chyba zakrapiana byla

Andzia pisze:

kleymore pisze:My też na golasa robiliśmy zdjęcia

impreza chyba zakrapiana byla

Alf jak zwykle przyszedł na imprezę w różowej spince

bo mu babcia nie kupuje innych to chodzi w różowej

Daj mamo na mojego synusia

anuleczka pisze:

Andzia pisze:

kleymore pisze:My też na golasa robiliśmy zdjęcia

impreza chyba zakrapiana byla

Alf jak zwykle przyszedł na imprezę w różowej spince

do twarzy mu w różowym

U nas dalsze zmiany. Pojawił się Marshmallow. Prosiaczek jest z Węgier. Obecnie jest u nas na próbie. Urodzony z niego solista, jednak na rękach nie reaguje na Tofika, liżą się wzajemnie i tulą. Z Alfem również nie ma źle, ale jak wiadomo po samym imieniu mojego włochacza, to samiec alfa, do tego szybko denerwujący się.
W klatce to zupełnie inna bajka, dlatego jeżeli Mars zostanie u nas, będzie singlem spotykającym się z chłopakami na wybiegach.

Zawał! Piękno!

To widzę, że jakieś 18+ imprezy świńskie robicie, oj dziewczyny, co za nieprzyzwoitości tu odchodzą!

Marsik ma cudowne oczka. Na prawym oczku niebieska tęczówka i rubinowa źrenica, a drugie oczko rubinowe
Na zdjęciach niestety aż tak bardzo tego nie widać, ale jego wzrok jest obłęęędny

Toś i Mars to baldwinki, a jednak mimo tej samej rasy bardzo się różnią. Tofiś ma szeroką główkę, uszka różyczki i starczy wyraz pyszczka A Marsik to taki młodzieniaszek, jeszcze bez trądziku

Foggy pisze:
To widzę, że jakieś 18+ imprezy świńskie robicie, oj dziewczyny, co za nieprzyzwoitości tu odchodzą!

Jakie tam 18+, z nich to jeszcze podlotki

Tym bardziej, deprawacja młodszych!!

Piękny jest Marsh! O właśnie, jak a niego mówisz? Chyba nie pełnym imieniem? :O

Póki co jeszcze nie wymyśliłam imienia, samo przyjdzie tak jak Tofisiowi. W papierach ma Marshmallow - pianka A mi chodzą po głowie tylko jakieś krowie imiona, bo mi bardzo krówkę przypomina Może jakieś pomysły?