CAVIARNIA

No w piątek szykujemy się na wizytę kontrolną ze zdjęciem szwów u Balbi. Wszystko ładnie się goi, a wredota na szczęście nie interesuje się 'nitkami' na brzuchu Za to znowu gania Fionkę (rujka czy co?) po klatce, mam wrażenie że nie daje jej się nawet najeść Dziś ważenie.. Balbi 1050 g rano, 1072 po całodziennym żarciu... za to Fiona mi chudnie - 1098 gram (spadłyśmy poniżej 1100 ) rano i 1115 po całym dniu... martwię się

Balbi ! Nie ganiaj biednej Fionki bo maleństwo się stresuje i chudnie...
Będzie dobrze!

MartusiaMartus pisze:Balbi ! Nie ganiaj biednej Fionki bo maleństwo się stresuje i chudnie...

Nie wiem czy to określenie pasuje do Fioneczki, bo z niej jednak nadal jest kawał świni

balbinkowo pisze:

MartusiaMartus pisze:Balbi ! Nie ganiaj biednej Fionki bo maleństwo się stresuje i chudnie...

Nie wiem czy to określenie pasuje do Fioneczki, bo z niej jednak nadal jest kawał świni

To tylko tak żeby Balbi jak przeczyta się przekonała

MartusiaMartus pisze:

balbinkowo pisze:

MartusiaMartus pisze:Balbi ! Nie ganiaj biednej Fionki bo maleństwo się stresuje i chudnie...

Nie wiem czy to określenie pasuje do Fioneczki, bo z niej jednak nadal jest kawał świni:102:

To tylko tak żeby Balbi jak przeczyta się przekonała

Aha, rozumiem

Fionka chudsiejsza, bo Balbi jej survival funduje

Na pewno będzie dobrze. Fionka nerwuje się Balbinką, bo Balbinka zamiast odpoczywać po operacji, to gania i kwika

takimi małymi wahaniami, to się chyba nie ma co martwić

Balbinka! Łobuziaro Ty! Ale to dobrze (nie powtarzaj tylko Fionce ) bo to oznacza, że się dobrze czuje, jakby nic jej nie robiono niedawno

No, staram się nie panikować, ale na punkcie wagi prośkowej mam lekkiego kręćka tak że, jak pisałam, staram się, naprawdę...
Baby bez zmian.
Wycieczka do Wro przełożona na pn bo jak widzę pogodę na najbliższe dni to aż mnie skręca ze strachu co to będzie na drogach.