CAVIARNIA

Mocno trzymam kciuki

Nie chcę się za szybko ucieszyć, ale chyba jest okej.
Najpierw biegały godzinę po neutralnym gruncie tzn. po pokoju, w którym Pałatka jeszcze nie była.
Trochę się wzajemnie pogoniły, ale potem było okej. Pogoniły tzn. bardziej Pałatka goni Lutkę niż na odwrót.
Potem siedziały godzinę w wyszorowanej klatce, hamaka na razie nie wieszam, bo się suszy po praniu.
Też się trochę pogoniły, ale potem już było okej. I znów "pogoniły" znaczy Pałatka pogoniła Lutkę.
Teraz siedziały razem na kolanach to się nawet poprzytulały... pisząc to teraz słyszę z tyłu, że się trochę po powrocie do klatki pokotłowały, ale nie widzę wojny, więc obserwuję i czekam.
Po jakim czasie będzie wiadomo, że proces zakończony ?
Taki szybki skrót


i dwa filmiki
https://youtu.be/BmoVSLP3BYk
https://youtu.be/_PBdzfBi5xQ

Trochę za szybko trafiły do klatki do jutra powinny być na wybiegu, czyli większej przestrzeni bo to ich pierwsza noc razem.

Rozumiem, ale musieliśmy wykorzystać niedzielę póki wszyscy jesteśmy w domu, jutro rano się rozejdziemy i nie chciałam ich zostawiać.
To, co ? wyciągać je z klatki i budować zagrodę w pokoju na całą noc ?

Teraz je obserwuję, leżą spokojnie.

A możesz im coś dostawić do klatki? Tzn. Otwarta klatka +wybieg?

ok, tak zrobię. dzięki.

cieszę się jednak mimo wszystko z tego, że Pałatka zagoniona w kąt po stracie Nitki, wyszła z kąta i fika po klatce.
martwiłam się o nią, bo była osowiała, a teraz odzyskała wigor.

Ja po wybiegu od razu na noc dawałam zawsze do klatki i było ok. Ale to oczywiście sprawa konkretnych świń. Jak tam po nocy?

Noc spokojna.
Prosiaki chyba sobie po prostu spasowaly, bo nic się nie dzieje.
Dobrego dnia.

Czyli połączone i wszystko ok.
Jeszcze zobaczymy najbliższe 24 godziny, ale wygląda rewelacyjnie.

Edit: obejrzałam sobie filmiki. Bardzo dobrze to wygląda. No i Pałatka ma fenomenalny kuper, jak paw jakiś, albo cietrzew zgoła Lutka śliczna też.

Też uważam, że dobrze rokują
I mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej