Strona 12 z 13

Re: Jak oswoić świnkę? Ile to trwa?

: 26 cze 2014, 20:14
autor: daga
Ja również polecę poczytanie tematów na forum dot podstawowych informacji o prosiakach. :) A tak w ogóle to przede wszystkim cierpliwość do wszystkiego... :) Coś o tym wiem :) :102:

Re: Jak oswoić świnkę? Ile to trwa?

: 26 cze 2014, 20:44
autor: Alrajacz
Cud się stał, dziewczyny (i chłopaki)! Jak dosypywałam jej sianka, to ni stąd ni zowąd wystrzeliła z domku i zaczęła szaleć, nawet się odezwała :3 :yahoo: i pozwala się głaskać.
Samiczka, Elka, ale nie wiem ile ma, ale wygląda na 2-3 miesiące, jeśli nie mniej.
Obrazek
Obrazek
sorry, zdjęcia trochę nie wyraźne :/

Re: Jak oswoić świnkę? Ile to trwa?

: 27 cze 2014, 19:02
autor: daga
Piękna kobietka, jest taka słodziutka :love: Myślałaś już o koleżance dla niej? Zapraszamy ze Świniakiem do nas : http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=2549

Re: Jak oswoić świnkę? Ile to trwa?

: 27 cze 2014, 21:36
autor: Pagie
Śliczna panienka *-*
Boguś się zakochał i przesyła buziaki dla niej :love: zapraszamy do nas c;

Powinno się brać na ręce?

: 29 cze 2014, 18:54
autor: Alrajacz
Nie wiem czy to dobry temat, jeśli nie, proszę o przeniesienie.

Od 4 dni mam nową świnkę (moja pierwsza). Jest już na tyle oswojona, że bierze jedzenie z ręki, ale gdy wchodzę do pokoju, ona natychmiast ucieka do domku. Czasem sama wychodzi gdy jest spokojnie i gdy do niej mówię, pozwala się też głaskać - nie ucieka przed ręką. Tylko że mój starszy brat ciągle ją wyciąga z domku i bierze na kolana, a ja nie jestem pewna czy już można, czy świnka nie jest po tym przestraszona. (nie znam się za bardzo na zachowaniach :świnka1: :( )

Re: Powinno się brać na ręce?

: 29 cze 2014, 19:17
autor: shoti1910
Spokojnie brać na kolanka można. Tym lepiej dla niej.

Re: Powinno się brać na ręce?

: 29 cze 2014, 20:30
autor: porcella
Po pierwsze, pomyślcie nad kolegą/kolezanką - towarzyszem tej samej płci. Świnki są zwierzetanmi stadnymi, samotne żyją w stałym stresie i dużo trudniej się oswajają. Na ręce brać, tak, ale ostrożnie, najlepiej ręcznik na kolana i dopiero świnkę. Nie wiem, w jakim wieku jest brat, ale pamiętajcie, że upuszczenie świnki na podłogę bywa często śmiertelne, mają bardzo kruchy kręgosłup.
Uwielbiają głaskanie pod łepku, nie znoszą dotykania zadka, zloszczą się wtedy.

Re: Powinno się brać na ręce?

: 29 cze 2014, 22:20
autor: oikakulika
Witajcie, mam podobny problem. Joyce (samiczka) jest ze mną od 20 czerwca br. Ma około roku, to piękna czarno-złota, krótkowłosa agouti. Odkupiłam ją od Pani, która powoli wyprzedaje prosiaczki z hodowli. Dowiedziałam się, że ostatnia ciąża mocno nadszarpnęła zdrowie świnki, była leczona (szczegółów nie znam) ale teraz już z nią w porządku, poza tym, że jest chudziutka- czuć kosteczki : ( - zajada normalnie i dużo : ) Podjęłam się odkarmienia jej i wyczytałam tu dziś jak ważne jest monitorowanie wagi!

Co dalej... W Poznaniu na stancji oswajała się ze mną (a ja z nią- to mój pierwszy prosiak) przez tydzień. Zostawiłam ją w spokoju, żeby oswoiła się z nowym miejscem, po około 2 dniach już śmielej jadła mi z ręki (podchodziła z zainteresowaniem), ale jeszcze jej nie brałam na kolana. Od ręki w klatce jeszcze uciekała.
27 czerwca podróżowała ze mną pociągiem do domu rodzinnego... Już samo to było dla niej ogromnym stresem! A tu się zaczęło... młodsze siostry (11 i 13 lat) "mogę na ręce?" "mogę pogłaskać??" "trzeba ją od razu przyzwyczajać do miziania i wcale się cicho nie zachowywać, bo zawsze zostanie bojaźliwa". Jak wytłumaczyć, że jest dorosła i ma swoje przyzwyczajenia i charakter, który dopiero poznajemy i zaufania nie zdobędzie się gwałtem?? Bo mi już zaczyna brakować argumentów i... może się mylę?

A jak zachowuje się Joyce? Od piątku siedzi w domku i wychodzi jedynie do jedzonka jak jest spokój w pokoju, z ręki przestała jeść, ucieka na każdy szmer, jest bardzo niespokojna i nerwowa. Kiedy próbuję ją wziąć w ręce bardzo się wyrywa- więc tego nie robię. Ta bojaźliwość może wiązać się z tym, że póki co jest sama. Choć w stadzie, kiedy ją odkupywałam, też chowała się między towarzyszki, mało ciekawska jakby mówiła: "dajcie wy mi święty spokój". Potrafi też ugryźć w palec o czym przekonałam się jeszcze u Pani. Potem, w domu na kolankach dziabnęła mnie w udo.

Proszę o podpowiedź jak od początku najlepiej zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa i też rozrywkę, żeby nie czuła się samotna? Będę wdzięczna za każdą pomoc : )

Re: Jak oswoić świnkę? Ile to trwa?

: 17 lip 2014, 12:50
autor: Majka745
Piękna dziewuszka :102:

Re: Jak oswoić świnkę? Ile to trwa?

: 09 sie 2014, 13:55
autor: Iga1234
Witam :) podłączam się pod wątek.
Moja Tośka jest ze mną ok 2 miesiące. Nie daje się brać na ręce, za to reaguje na swoje imię i lubi głaskanie. 3 dni temu w końcu wybrałyśmy się na wizytę kontrolną i podcięcie pazurków u pani weterynarz. Obawiałam się wrzasku i paniki, jednak Tośka zniosła wizytę całkiem dobrze. Po powrocie do domu była bardzo spokojna. Problem zaczął się dzień później. Tośka zaczęła uciekać przede mną i moim chłopakiem, nie daję się już pogłaskać. Ucieka nawet jak przynoszę jej jedzenie. Dzisiaj rano była jakby osowiała. Zawołałam ją i przyszła, dała się pogłaskać (leżałam w łóżku), nawet gruchała jak wyciągnęłam do niej rękę. Myślałam, że już wszystko będzie ok, ale później jak wstałam to znów zaczęła przede mną uciekać. Mam wrażenie, że 2 miesiące prób oswojenia jej zaprzepaściło się z jakiegoś powodu :( :( :(