Kastracja samca
Moderator: Dzima
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kastracja samca
Tak, koniecznie musisz ich rozdzielić. Każdy poród świnki może zakończyć się tragicznie,nie kuś losu... No cóż, muszą sobie jakoś poradzić bez siebie, z tęsknoty nie umrą. Zresztą i tak po kastracji samiec musi być odizolowany na bodajże 2 tygodnie
Re: Kastracja samca
Właśnie tego się bałam.... no dobra, to w takim razie ostatnie pytanie... Co będzie dla nich lepsze - osobne klatki czy klatka na pół?
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kastracja samca
A jak dużą klatkę masz? Ogólnie to bez znaczenia, tak czy inaczej będą się widzieć
Re: Kastracja samca
Samiec po kastracji powinien być oddzielony nie na 2 a na 6 tygodni! Dopiero po tym czasie jest pewność że już nic nie zmajstruje.
lunorek to jest ciachanie jajec dosłownie, mój Elmo ich nie posiada
Samca możesz dać do osobnej klatki i położyć je tak żeby bokami się stykaly. Byleby nie było bezpośredniego kontaktu.
lunorek to jest ciachanie jajec dosłownie, mój Elmo ich nie posiada
Samca możesz dać do osobnej klatki i położyć je tak żeby bokami się stykaly. Byleby nie było bezpośredniego kontaktu.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kastracja samca
No nie, @lioriain, to nie jest "ciachanie" , ale rozcięcie moszny i wyjęcie jąder. Dlatego jest problem anatomiczny - miejsce "po jądrach" niby się zaszywa, ale ono łączy się z jamą brzuszną kanalikiem, który, jeśli nie jest dobrze zaszyty, może się zrobić miejsce dla lużnego jelita i przepuklina gotowa.
Po zagojeniu rzeczywiście jest płasko i ciężko tę bliznę zobaczyć, wygląda, jakby nic tam nigdy nie było, dopiero po wygoleniu sierści można się dopatrzeć śladów zabiegu.
I na pewno 6 tygodni!
Po zagojeniu rzeczywiście jest płasko i ciężko tę bliznę zobaczyć, wygląda, jakby nic tam nigdy nie było, dopiero po wygoleniu sierści można się dopatrzeć śladów zabiegu.
I na pewno 6 tygodni!
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kastracja samca
Okej, to może i 6, nigdy nic nie oddawałam do kastracji Ale asystowałam przy zabiegu kastracji parę razy i dobre jest to, że faktycznie miejsce rozcięcia praktycznie nie jest ukrwione, więc jeśli chodzi o komplikacje przy kastracji to są bardzo rzadkie, ale faceci jednak lubią potem szewki sobie rozpurwać i dopiero wtedy jest problem
Re: Kastracja samca
Ciachanie w tym sensie napisałam że się je usuwa nie jest o podciecie czy podwiazanie nasieniowodow jak u gatunku ludzkiego a całkowite usunięcie.
Re: Kastracja samca
Tak wygląda ich obecne miejsce życia. Tam gdzie chmurki tam są półki.
Myślałam, żeby tak dorobić siatkę i podzielić klatkę na część dłuższą i szerszą -> Tak jak te górne prostokąty prowadzą
Już mi szkoda biednego Gratisa, że urodził się chłopcem...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kastracja samca
Ale nie mają widoku żadnego poza spojrzeniem do góry... Bo przestrzeni duuużo.