Strona 12 z 27
Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia
: 14 maja 2015, 10:04
autor: pucka69
Jak moja lepsza? Przecież dałaś mi wit C!

No liże mi strzykawkę i że "już, już daj!"
Rano glutek mały był w prawej dziurce. To damy immunoglukan. 0,5 ml chyba.
Gadała do mnie cały czas masażu oka. Pan Ryszard przyszedł zobaczyć kto tak gada. Jakie to są fajne, oswojone świnki. Mała biega w podskokach po całej klatce, a Markiza przemieszcza się dostojnie. Pru wyrywa jej różne rzeczy spomiędzy zębów niemalże. Wcale się nie dziwię że tęsknisz za nimi. może nas odwiedzisz?

Wczoraj jadły sałatę rzymską, trawę, pomidorki, paprykę, jabłko i Pru bananka. Zdjęcia postaram się dziś zrobić.
Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia
: 14 maja 2015, 10:20
autor: martu.ha
Odwiedzę Was, jak wrócę z działki z "towarem"
No tak, to jest ta sama witamina!

Pru, będziemy musiały poważnie porozmawiać, jak wrócisz do domu, gówniaro!

Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 15 maja 2015, 0:32
autor: pucka69
wieczorem gluta nie zauważono
lubię wit C!
a ja nie!

Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 15 maja 2015, 9:02
autor: martu.ha
ojejku jejku

oczko wygląda bardzo dobrze!
Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 15 maja 2015, 10:11
autor: pucka69
martu.ha pisze:ojejku jejku

oczko wygląda bardzo dobrze!
Tak? No to świetnie. chociaż jak mam być szczera to nie wiem jak to widzisz

Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 18 maja 2015, 0:14
autor: pucka69
Prunelka robi się bezczelna! Jak idę do kuchni to nie tylko pies chce wiedzieć po co tam idę. Również w klatce, w Pru wstępuje jakiś diablik, Pru opiera się o kraty i z całej siły drze japę żeby jej coś dać. Markiza ma jeszcze trochę przyzwoitości i nie krzyczy. Zabiera za to to, co dostanie Prunelka, a ta biega jak szalona chcąc odzyskać swój kawałek, nie patrząc pod nogi i nie widząc że tam leży drugi kawałek.
We wtorek idziemy do weta pokazać Ludka i pobrać krew Ryszardowi więc zabierzemy tez małego gluta z glutem. Dajemy immunoglucan i co ciekawe - on nie jest tak smaczny jak wit C i Prunelka protestuje gdy go dostaje. Waga srulki oscyluje między 400 a 430 g. W poniedziałek ósmy zabieg, we środę i piątek - dziewiąty i dziesiąty.
Markiza ma coraz ładniejsze paznokcie, imaverol rozrobiony nam się skończył, ale okazało się że w lodowce znalazłam nierozcieńczony, ważny - więc rozrobiłam. Skoki się zrobiły zaczerwienione - smaruję alantanem.
Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 18 maja 2015, 9:03
autor: martu.ha
to są efekty Twojego rozpieszczania
troszkę imaverolu jeszcze mam, jakby się kończył daj znać.
czyli glut nadal istnieje? A jak się oczko zachowuje?
Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 18 maja 2015, 9:40
autor: pucka69
Gluta nie było przez kilka dni a potem, w niedzielę nagle się zjawił.
Oko wg mnie wygląda coraz lepiej. Jak Pru jedzie na zabieg to zamiera w transporterze i dopiero staje się zwykła Pru, jak wraca do Markizy.
Ostatnio ganiają się raz jedną goni a raz druga. Dałam im wczoraj kapcioch, to teraz każda chce w nim leżeć

Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 18 maja 2015, 23:39
autor: pucka69
ha ha ha - ale jestem podła - oszukałam Punelkę!
ona nie lubi immunoglucanu a lubi wit C. Co zrobiłam? wciągnęłam do strzykawki immunoglucan, potem wit c i biedna Pru nie zorientowała się kiedy wit c już skończyła a zaczął się immunoglucan
Re: Prunella i Markiza [Wawa] w trakcie leczenia
: 19 maja 2015, 23:31
autor: pucka69
Markizie odpadł strup po martwicy. Ma tam tylko łysy placek
