CAVIARNIA

Bardzo bym już chciała, żeby dziewczyny były już u nas. takie mordki kochane

Żeby łatwiej było czekać- pozdrawiamy z chlewika
- Frania i Hania

silje chyba chciałaś napisać Frania i Quik Kolorystycznie to one się dopasowały...tatuś chyba miał słabe geny

Tu szanowny tatuś Hani -Karo i braciszek- Kier
http://images67.fotosik.pl/415/819e7d016a30dcea.jpg
http://images68.fotosik.pl/413/418bf3e14221f6a3.jpg
Fakt- Hania podobna do Quiczka, ale to zbieżność przypadkowa. Chyba

A dziewczyny coś dziś jakieś nakręcone. Rujkę ma któraś, czy coś
Ja się nie znam a tych swinkobabskich sprawach.

a to przepraszam szanownego tatusia po prostu małżeństwo się dopasowało
Teraz to się zastanawiam czy aby Quik nie ma z tym tatusiem nic wspólnego...

ta rodzinka to się chociaż na święta będzie spotykać? przez kraty oczywiście...

a dziewczyny nakręcone bo pewnie chciałyby wiedzieć kiedy do domku pojadą. Fakt widać, że Frania mocne geny ma, widać i po Kierze i po reszcie maluchów

Wiedzą. Cały czas im mówię, że po 27-mym mogą jechać, tylko na razie nie ma czym..

Jak będziesz miała klatkę w tym samym pokoju, gdzie śpisz, to się wyśpij zawczasu. Frania jest bardzo czujna i jak tylko wystawię nogę spod kołdry podnosi alarm na całą chałupę. Do niej natychmiast przyłącza się nieodrodna córka Hania i synkowie z sąsiedniego pokoju. A za nimi cała reszta
I nie ma rady- trza iść po ogórka.

Ed. Nie po 27-mym, tylko 31-m oczywiście..

w tym samym pokoju, a powiedz, mocno gryzą pręty?

Wcale nie gryzą prętów na szczęście. Po prostu od rana nie mogą się doczekać na ukochanego ogórka.

Wygrodziłam im teraz część pokoju i sobie biegają na kocu- właściwie chodzą i łikają
Oczywiście nie mogę wypuszczać ich na stały wybieg moich prośków. Poszaleliby chyba.

po tych informacjach i zdjęciach wcale nie jest łatwiej czekać