Strona 12 z 36

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 10 kwie 2015, 22:56
autor: kimera
No, jak nie sraczka, to przemarsz wojska :) Z brzuchem Kudłacza jest nie gorzej, może nawet lepiej, za to na przednich łapach momentalnie dorobił się pododermatitis. Opuchnięte, czerwone poduszeczki i tak wykręconych z wieku łapek.

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 11 kwie 2015, 9:47
autor: Pani Strzyga
Biedactwo :sadness:

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 16:03
autor: kimera
Niestety, Kudłacz ma najprawdopodobniej zespół paraneoplastyczny, czyli nowotwór i towarzyszące mu dolegliwości. Ostatnio łysieje na brzuszku. Wyczuwalne są palpacyjnie zmiany w jamie brzusznej, konkretnie w jelitach.
Dostaje leki pomagające objawowo, czyli steryd, krem na łapki, jeśli potrzeba, to przeciwbólowo metacam. No i dokarmianie. Biedactwo ma chudy grzbiet i miednicę, a waga jest nadal w pobliżu kilograma. Obawiam się, że to raczej waga guza wpływa na ten wynik.
Kudłaczek chodzi sobie pomału, je sam, ale nie wygląda dobrze.

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 16:07
autor: ANYA
Straszne :sadness: czyli Kudlacz jest tylko na podtrzymaniu? Nie da sie tego wyciac?

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 17:59
autor: kimera
Nie, nie w jego wieku, stanie i lokalizacji guza/guzów. Są gdzieś w okolicach jelit :(, stąd jego problemy z trawieniem. Jak będzie sprzęt do Usg, zajrzymy mu do brzuszka - na rtg widać było tylko jelita wypchane pokarmem.
Kudłaczek niestety szybko marnieje, pomimo jedzenia i dokarmiania, stąd podejrzenie rozsianego nowotworu :(.

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 18:09
autor: silje
Biedny :( ..

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 18:10
autor: ANYA
Biedny Kudlaczek :sadness: no to jedyne co mozesz zrobic to zlagodzic bol...

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 18:53
autor: katiusha
Biedny KudłaczekObrazek Niewesołe nowiny...

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 18:56
autor: Foggy
Okropnie to czytać, a co dopiero przeżywać... Współczuję :cry:

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 27 kwie 2015, 20:05
autor: porcella
Ech biedne te nasze chore świnie... :pocieszacz: