Strona 12 z 200

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 28 wrz 2014, 22:20
autor: ANYA
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: za zdrowko dla Harveya

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 29 wrz 2014, 21:04
autor: Harvejowa
Jesteśmy po wspaniałej wizycie u pani doktor Ani ;)
Serduszko zdrowe :D Pozostało nam leczenie zapalenia płuc i kontroli za kilka tygodni przez RTG, czy płucka są czyste :D
Kamień spadł mi z serca :)

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 30 wrz 2014, 13:09
autor: ANYA
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: za zdrowko

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 30 wrz 2014, 19:36
autor: joaś
my też trzymamy! zdrowiej chłopaku :fingerscrossed:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 30 wrz 2014, 20:40
autor: Miłasia
Dużo kciuków dla Harveya :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 30 wrz 2014, 21:02
autor: Harvejowa
Dziękujemy ;) Maluch ma się fantastycznie, dostaje teraz antybiotyk do pyszczka, probiotyk, furosemid i scanomune...dodatkowo wit.C ...generalnie nie odpuszczam mu i czeka go to jeszcze przez 3 tygodnie...ale on już się na wszystko zgodzi...byle nie zastrzyk... Dzisiaj zauważyłam, że po wczorajszym wyrywaniu się miał trochę wyskubanej sierści i doszłam do wniosku,że nie zgodzę się więcej na zastrzyk (on to za bardzo przeżywa) zresztą nawet dzisiaj weterynarz powiedział, że zgadza się ze mną bo czasami świnki schodzą na zawał przez takie zabiegi... Dlaczego nasza pierwsza pani doktor o tym nie wspomniała? Podobnie jak o tym, że furosemid musi byc trzymany w ciemni bo inaczej traci swoje właściwości...Tak bardzo lubię brak profesjonalizmu...no ale nic...za 3 tygodnie kontrola :) Chociaż prędzej na antybiotyku braknie;p
Niedługo postaram się wstawić jakieś dobre zdjęcia (Mama pożyczyła mi aparat na miesiąc :D:D:D )

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 02 paź 2014, 19:12
autor: Harvejowa
Nie mam już siły na moich panów...Nawet przez kraty próbują się gryźć i zgrzytają zębami...Coś czuję, że długa droga przed nami zanim się dogadają :evil:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 02 paź 2014, 19:45
autor: patrynia99
Dobrze że serducho zdrowe :D Trzymam z moimi chłopakami za zdrowie dla Herveya :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 02 paź 2014, 19:48
autor: Dzima
CO?! "Bliźniacy" już się nie kochają? :( Trzymam kciuki, żeby świńska przyjaźń wróciła :fingerscrossed:
Fotki :pray:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 17 paź 2014, 18:50
autor: Harvejowa
jestem strasznie zaganiana ale postaram się dodać fotki w weekend...po przyjaźni ślad zaginął...siedzą razem ale po sprzątaniu maniakalnie znaczą teren...zgrzytanie zębami, ugryzienia, gruchanie i znów ugryzienia....mam wrażenie,że Gonzo trochę sie boi Harvey'a...Chyba będzie trzeba podjąć jakąś decyzję...bo nie mogę ich zmuszać do ciągłej walki o kawałek podłogi...a na drugą klatkę nie mam miejsca :( Chciałam, żeby oboje mięli przyjaciela... a tymczasem zafundowałam im wroga... :(