CAVIARNIA

I co z Dyziem?

Właśnie, martwimy się !

Pozwolę sobie tylko napisać (mogę pastuszku??) że śliczny Dyzio wrócił do domku
a ja go miiziiiaaałaaaam

Stęsknili się chłopcy za nim? Mam nadzieję, że nie został na powitanie z....

Dyzio wrócił do Nas
Nie jest jeszcze w pełni zdrowy, ale jest już zdecydowanie lepiej
Guciowi podniosło się trochę ciśnienie na widok Dyzia, ale ogólnie jest spokój. Guć pozostał przy "władzy", choć jak się za bardzo rozpałęta - np. wepcha w kadr poniżej , to Stefan go ustawia do pionu. Dyziek na razie ma spokój, moje prośki nie naprzykrzają mu się za bardzo, a i on póki co nie ma zdrowia do bycia samcem alfą.

Dyzio bardzo dziękuje dortezce za mizianie a jej TŻ za podwózkę

Dyziu, jesteś cudowny, piękny, słodki i taaaaki puchaty

Urodzony model-widzi aparat to leci się pokazać on już na pewno wie, że jest u siebie

Haha Gucio jakie parcie na szkło na pierwszej fotce
Super, że z Dyziem lepiej

Ann pisze:Haha Gucio jakie parcie na szkło na pierwszej fotce
Super, że z Dyziem lepiej

ojj tam od razu parcie.. chłopak myślał że może duża z ogórem idzie..

Ja tam u Gucia widzę cwaniacki uśmieszek i błysk w oku
Zresztą Guć Brudne Ucho jest pierwszy na liście podejrzanych o chorobę uszną Dyzia

A Dyzio dzisiaj o 1.50 w nocy się rozćwierkał

pastuszek pisze:Ja tam u Gucia widzę cwaniacki uśmieszek i błysk w oku
Zresztą Guć Brudne Ucho jest pierwszy na liście podejrzanych o chorobę uszną Dyzia

A Dyzio dzisiaj o 1.50 w nocy się rozćwierkał

Wygłaszcz ode mnie Dyzia, on jest cudownym chłopcem

Mój węgielek za nim tęskni