CAVIARNIA

To od jedzenia śmieci. Zapach szczurów można do pewnego stopnia kontrolować dietą. Ciekawe, czy by się naprawdę oswoił?

Myślę że tak. Pamiętam jak dziewczyny na szczurzym forum oswajały jakiegoś z uszkodzonymi łapkami zdaje się.

Dziś złapał się Bronek. Ania się go boi, bo szczur syczy i biega po żywołapce. Odmówiła zawiezienia go tramwajem do parku. Wezwałam na pomoc Pyl od szczurów. Była zachwycona oczywiście
Ps. Wyjaśniło się czemu szczur mógł być taki wkurzony. Moi pracownicy zastawili łapkę, nie wyłączając z kontaktu odstraszacza gryzoni. Więc jak szczur się złapał na przykład wczoraj wieczorem to musiał siedzieć pośród wkurzającego go dźwięku przez kilkanaście godzin

A dziś na spacerze spotkaliśmy kaczkę z małymi, żółto - czarnymi dziećmi

to musiał być słodki widok

Malutki dinozaur

Ależ pięknie! Ryśkowi się poszczęściło, cała plaża jego.

Ryszard normalnie uśmiechnięty na tej plaży Pięknie!

Ale zazdraszczam

I jak sobie pomyślę, że może urlopu w tym roku mieć nie będę.....

Ale fajnie Zazdroszczę