CAVIARNIA

Stefciu

Dzwonił przed chwilą sam doktor Stefana. Ładnie się wzbudza mamla językiem. Wszystko poszło ok i powinno być dobrze

Wspaniale!

Super Czekamy na powrót do domu, bo w domciu na pewno jakaś pyszna kolacyjka czeka

Powrót do domku w niedzielę wieczorem. Ale kolacyjka pyszna będzie

Stefcio odebrany, juz w domku. Poszło bardzo dobrze, znowu siekacze ładnie sie stykają. Stefi sam je!!!!!!!!!!!!! od przyjazdu jadł trawę, sałatę, bazylię, karmę ratunkowa z miseczki. Tego sie nie spodziewaliśmy, to jakiś cud chyba
Pan doktor chwalił, że ząbki bardzo ładne, tylko dwie ostrogi sie zrobiły.. szok
mam nadzieję, ze maluszek będzie znowu jadł sam i że do kolejnej korekty wytrzyma chociaż dwa miesiące

a jak sie zachowuje??? Aż nie możemy uwierzyć, wrócił nasz Stefcio gaduła, gada jak najęty cały czas słychać jego piskliwy głosik, ze Śnieżkiem dyskutują zawzięcie, stroszy się terkocze i próbuje obsikać Śniega. To jest nasz maluch sprzed kilku miesięcy... jego głosiku nie słyszałam od maja

Łał! Czyli warto walczyć i nie tracić nadziei, bo jednak dał radę
Teraz niech jak najwięcej je takich rzeczy, które będą go zmuszały do ruszania ząbkami, dużo trawy, świeżych i suszonych ziół. Oby dał radę sianko Chociaż z tym to pewnie będzie problem. Ale niech ryjek się rusza jak najwięcej przy jedzonku, to ząbki się będą ładnie ścierać! Strasznie się cieszę

Jak dobrze, że Stefcio ma taką dzielną dużą!

CUDNIE!!!!!

Brawo Stefciu