Strona 108 z 363
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 11:46
autor: Asita
No tak, masz rację. Jak ślady są, to mocniejsze dziabnięcia. Ale z kolei mają też gładkie futerka, to do ciałka łatwiejszy dostęp. Ale wtedy wolałabyś oddzielić którąś?
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 11:53
autor: Siula
Wolałaby żeby mieszkały jak dotychczas

, z tą moją alergią to na razie nie będę kolejnej świnki brać bo nie wiem co będzie.
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 12:10
autor: Asita
Może się jednak dogadają? Albo Małż niech jakąś przegrodę zrobi, jeśli będą się kłócić. Wtedy byś oddzielała na czas Waszego wyjścia a na czas w domu byś otwierała

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 22:42
autor: dortezka
i jak po powrocie z pracy? dziewczyny całe? mam nadzieję, że grzeczne były

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 22:54
autor: Siula
Dziewczyny całe, nie znalazłam nowych śladów walki. Teraz sobie razem jedzą
A wyglądają tak:
pyszczek Misi (dwa dni temu):
Dzisiejsza dupka Tosi, ma jeszcze jedno mniejsze dziabnięcie:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 22:56
autor: dortezka
ojj biedny pysio u pupcia. Całuski by się szybciutko pogoiło

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 23:01
autor: Siula
Ale na kolankach u Dużego to jak aniołki, przytulone jak nigdy jeszcze

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 23:01
autor: dortezka
czują respekt

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 29 sty 2016, 23:05
autor: Siula
Ktoś musi być w tym domu samcem Alfa, a on jedyny on

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 30 sty 2016, 10:49
autor: Asita
Nochalek i pupencja

niech się szybciutko zagoją. Jak dobrze, że macie Dużego, który z panienkami niesfornymi robi porządek
Co zrobicie? Będziecie oddzielać laski, zagrodę, czy zostawiacie?