CAVIARNIA

No proszę jakie wojskowe świnki Może wyślę Bobika i Lusie do was na szkolenie

Asita - Czasami trafią na "swoje".
Maja - dawaj! Musztra będzie...Głównie komenda "Padnij!" I strzelanie...Moczem w twarz wroga

Dziś znalazłam zagłębie trawowe na jednostce ( więc trawa do jedzenia też wojskowa hihi!) i zostawiły na później. Nie dały rady A w torbie jeszcze sporo zostało.

"Kobieto ile ty tego zielska naniosłaś...Ledwo się wdrapałam na pięterko.."




"Mam dość...Pocisnęłaś z ilością.."



"My jeszcze walczymy."



"Ja jeszcze walczę..."



"No patrz...Jednak nie dała rady.. Wisisz mi pęczek pietruchy."



"Jak to się stało...Ja??? Nie zmieściłam???? Dobrze, że jest gdzie się ukryć przed kpinami podwładnych.."

No nie mogę się napatrzeć jak one wspólnie egzystują Po zdjęciach widzę, że sposoby wypoczynku są różne, jak u moich: Kasieńka identycznie jak moja Żyleta- nie musi mieć legowiska byle wysoko i na widoku Amolika jak Szkatuła-legowisko przyklejone do tyłka...no i Pola jak Zula - legnie się byle gdzie...takie porównanie mnie naszło

Wyglądają cudownie a strzelać to mogą też bobami

Kasia jaka piękna w tym dry kolorek do niej pasuje

Dziewczyny nie dały rady przejeść? Poczekaj - zaraz Ci zabobkują całą klatkę i wezmą się znowu za szamanie

martuś pisze:Dziewczyny nie dały rady przejeść? Poczekaj - zaraz Ci zabobkują całą klatkę i wezmą się znowu za szamanie

Dzima - czasami te wyleże mnie w osłupienie wprawiają...: w wyjściu klatki, zadek na sofie - reszta wisi, pod sofą-na żółwia, itd..itp..
Maja - no tak...Zapomniałam o ciężkim kalibrze
Lili - łapała słoneczko zachodzące
Martuś, Asita - te bobki już trzy razy po południu zgarniałam hihihi!

Ważenie po witaminobraniu:






Kasia w końcu 4 z przodu załapała

Dziewczyny piękne krągłe Ja też się zawsze cieszę jak się cyferka z przodu na większą zmienia

Ja bym też się cieszyła jakby u Nali cyferka się zmieniła (oczywiście na mniejszą niż jest teraz)
Jakieś małe masz te dziewczyny